- Zapowiada się naprawdę zacięty mecz. Na pewno trzeba zwrócić uwagę na ich bramkarzy, w szczególności Adama Malchera, który potrafi napsuć sporo krwi rywalom, a z nami trafiają mu się naprawdę dobre mecze. Wierzę, że uda nam się ich zaskoczyć i zrobimy wszystko, aby bramka nie miała swojego dnia - mówił Mikołaj Kupiec, rozgrywający MKS Zagłębia Lubin.
Adamowi Malcherowi trafiały się dobre mecze przeciwko Miedziowym i można powiedzieć, że w niedzielę tradycji stało się zadość. Szesnaście interwencji oraz skuteczność na poziomie czterdziestu procent zrobiły na Dolnym Śląsku różnicę, choć z dziennikarskiego obowiązku należy także podkreślić udany występ jego vis a vis - Marka Bartosika.
KPR Gwardia Opole wystartowała z "wysokiego C" i szybko wypracowała sobie dość komfortową przewagę (1:4 w 6') dzięki skuteczności skrzydłowych. Przez długi czas warunki dyktowała ekipa Rafała Kuptela, jednak po zmianie stron w grze Miedziowych coś drgnęło.
Drużyna Bartłomieja Jaszki złapała drugi oddech, zaczęła częściej współpracować z rozpychającym się na szóstym metrze Michałem Stankiewiczem, korzystała na interwencjach wspomnianego Marka Bartosika i w ciągu ośmiu minut doprowadziła do upragnionego wyrównania (17:17 w 38').
W kluczowych momentach MKS Zagłębiu Lubin brakowało jednak szczęścia w ofensywie. Wciąż bramkę murował niezawodny Adam Malcher, co otwierało przyjezdnym szansę na zdobywanie łatwych bramek z kontrataków, w których nie do zatrzymania był piekielnie skuteczny Patryk Mauer (23:28 w. 54').
MKS Zagłębie Lubin - KPR Gwardia Opole 27:31 (11:14)
Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Wiącek - Borowczyk, Tokaj 5, Kupiec, Czyczykało 3, Gębala, Sroczyk 1, Marciniak 2, Hajnos 2, Stankiewicz 6, Pietruszko 2, Drobiecki 4.
Karne: 5/6.
Kary: 6 min.
Gwardia: Zembrzycki, Malcher - Siwak 3, Zarzycki 3, Małecki, Milewski 2, Mokrzki 2, Zieniewicz 1, Jankowski 6, Mauer 8, Morawski 1, Działakiewicz 5, Skraburski.
Karne: 1/1.
Kary: 8 min.
Sędziowie: Michał Fabryczny i Jakub Mroczkowski
---> PGNiG Superliga. Piotrkowianin skruszył Stal Mielec
---> PGNiG Superliga. Demolka w Orlen Arenie. Sportowa złość Ivana Stevanovicia
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Sport to ciągła presja i pogoń za wynikiem