Prezes Bertus Servaas wciąż stara się pozyskać sponsorów, którzy wspomogliby konto PGE VIVE Kielce. Na razie nie doszło do podpisania oficjalnych dokumentów, a jeśli dalej nie uda się dojść do porozumienia, to za kilka miesięcy zespół może przybrać zupełnie inny kształt niż dotychczas. Najpewniej bez kilku gwiazd w składzie, o czym prezes mówił w wywiadzie dla WP SportoweFakty (CZYTAJ).
Od dostępności funduszy zależy też przyszłość w Kielcach Romarika Guillo. Servaas zakontraktował na sezon 2020/21 Artsioma Karaleka i Nicolasa Tourata, teoretycznie w kadrze znajdzie się miejsce dla trzeciego obrotowego, o ile uda się wysupłać środki. Obecna umowa Francuza obowiązuje do końca czerwca 2020 roku.
- Obiecaliśmy dać mu odpowiedź do końca stycznia. Dwóch jest już pewnych, czyli Tournat i Karalek. Jeżeli będziemy mieli pieniądze, to możemy zdecydować się na trzeciego. Romaric gra bardzo dobrze i jesteśmy z niego zadowoleni. Jest szansa, że zostanie u nas. To fajny chłopak, dobrze pracuje, daje dobrą atmosferę. Musimy poczekać na koniec stycznia, zobaczyć jak będzie wyglądać sytuacja finansowa i wtedy zapadnie decyzja - zdradził Servaas w rozmowie z "Gazetą Wyborczą Kielce".
Guillo trafił do Kielc jako ostatni nowy gracz przed sezonem 2019/20, w związku z nieplanowanym odejściem Marko Mamicia do Lipska. Miał przydać się głównie w obronie, ale nieźle radzi sobie też w ataku. W 10 meczach Superligi rzucił 16 bramek.
ZOBACZ: Były reprezentant poprowadzi kadrę juniorów
ZOBACZ WIDEO: Trener snu jak u Cristiano Ronaldo. Robert Lewandowski dba o każdy detal swojej formy