Starcie w Segedynie zapowiadało się jako hit dwunastej serii gier w obecnej edycji LM. Pick chciał się zrewanżować PSG za wrześniową porażkę 25:30, ale pierwsza połowa niedzielnej potyczki tego nie zapowiadała.
Paryżanie od początku rywalizacji starali się narzucić swój styl gry. Dobrze poczynali sobie rozgrywający Sander Sagosen i Mikkel Hansen, a nieźle na kole radził sobie Syprzak. Po trafieniu Polaka w 18. minucie goście prowadzili 8:6.
Mistrzowie Francji starali się kontrolować boiskowe wydarzenia i w I odsłonie nie pozwalali swoim rywalom na zbyt wiele. Ostatecznie paryżanie zeszli do szatni wygrywając 18:15.
ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty
Po zmianie stron wydawało się, że w sytuacji gdy zespół z Paryża miał sześć goli przewagi (21:15), a Bogdan Radivojević z Picku Szeged otrzymał czerwoną kartkę, już nic podczas tej konfrontacji się nie wydarzy.
Wówczas gospodarze zabrali się do mocnej pracy w defensywie, natomiast w ofensywie brylował hiszpański duet Joan Canellas - Jorge Maqueda. To za ich sprawą podopieczni Juana Carlosa Pastora najpierw w 42. minucie doprowadzili do remisu 23:23, a ostatecznie poszli za ciosem i zwyciężyli 32:29. Kamil Syprzak zdobył dla przegranych dwa gole (na 2 próby).
W drugiej niedzielnej batalii w grupie A Champions League Aalborg uporał się z Celje Pivovarna (28:24). Miejscowy klub do tego triumfu poprowadzili Sebastian Barthold i Mark Strandgaard Marcher, którzy rzucili po pięć bramek.
Liga Mistrzów, 12. kolejka gr. A:
MOL-Pick Szeged - Paris Saint-Germain HB 32:29 (15:18)
Najwięcej bramek: dla MOL-Pick Szeged - Joan Canellas 10, Mario Sostarić 6; dla Paris Saint-Germain HB - Mikkel Hansen 7, Nedim Remili 6, Sander Sagosen 5, [...], Kamil Syprzak 2.
Aalborg Handbold - Celje Pivovarna Lasko 28:24 (13:9)
Najwięcej bramek: dla Aalborg Handbold - Sebastian Barthold i Mark Strandgaard Marcher - po 5; dla Celje Pivovarna Lasko - Kristjan Horzen i Patrik Leban - po 5.
Czytaj też:
-> Liga Mistrzów. Rewelacja rozgrywek w Hali Legionów. "VIVE na pewno chce rewanżu"
-> Alex Dujshebaev: Projekt VIVE nie jest skończony. Chcemy tutaj zostać