- Musiałbym Krzyśka wymieniać do obrony. Poza tym założenie było takie, żeby w pierwszej połowie nękać Vive ze skrzydeł i z koła. W drugiej połowie wasi zawodnicy nadal bardziej skupiali się na naszej pierwszej linii, a ja wpuściłem Górniaka, który miał więcej swobody i mógł dużo rzucać. I on zagrał "mecz życia", jeszcze go w takiej dyspozycji nie widziałem, odkąd przyszedł do Lubina - powiedział dla Echa Dnia trener Interferii Zagłębia Lubin, Jerzy Szafraniec.
Źródło artykułu: