Nie doszły do skutku mecze el. MŚ 2021, odwołano jesienne starcia kwalifikacyjne do ME 2022 ze Słowenią i Holandią. Licznik reprezentacji zatrzymał się na ostatnim spotkaniu styczniowych ME 2020 ze Szwedami. Po 11 miesiącach kadra Patryka Rombla w końcu mogła sprawdzić się na tle innego rywala.
Występ nie wypadł zbyt okazale, ale trzeba pamiętać, że w Cetniewie nie pojawiło się pięciu graczy Łomży Vive Kielce, którzy przechodzą kwarantannę po wykryciu zakażenia u trenera Tałanta Dujszebajewa. Decyzją selekcjonera, pauzowali też gracze Orlenu Wisły Płock Adam Morawski, Michał Daszek i Przemysław Krajewski. Spośród zawodników z lig zagranicznych, do Polski przyjechał jak na razie tylko Patryk Walczak z Vardaru Skopje.
Patryk Rombel sprawdził kilku debiutantów - po raz pierwszy w seniorskiej kadrze zagrali Bartłomiej Bis, Jakub Skrzyniarz, Kacper Adamski, Arkadiusz Ossowski, Dawid Fedeńczak i Szymon Działakiewicz. Najlepiej z nich spisał się ten ostatni, który był najskuteczniejszy w polskim zespole.
Algierczycy, choć grali bez Khalife Ghedbane z Ademar Leon i zawodników z ligi francuskiej, zdołali odskoczyć po przerwie na kilka bramek i wygrali 26:23. Rewanż z brązowymi medalistami mistrzostw Afryki 22 grudnia o godz. 15.00.
Polska - Algieria 23:26 (12:12)
Polska: Zakreta, Skrzyniarz - Działakiewicz 5, Pilitowski 2, Przybylski 3, Adamczyk, Czuwara 3, Jarosiewicz 2, Fedeńczak 1, Walczak 1, Adamski 3, Przytuła, Ossowski 2, Dawydzik 1, Bis, Klimków
Algieria: Benmeni, Zemouchi - Berkous 2, Kouri 4, Naim 4, Hellal 1, Hadj Sadouk 2, Berriah 1, Boudjennah, Arib, Chahbour 4, Saker 5, Hadidi, Kaabache 3, Ensaad, Bendjilali
ZOBACZ:
Norweżki wróciły na europejski tron
Sime Ivić podbija Bundesligę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za zdjęcia! Żona Grzegorza Krychowiaka znów zachwyca