PGNiG Superliga Kobiet. Piotrcovia przebiła w Chorzowie czterdziestkę

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Agnieszka Piotrkowska i Daria Szynkaruk
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Agnieszka Piotrkowska i Daria Szynkaruk

Nie było niespodzianki podczas meczu w Chorzowie. Miejscowy Ruch przegrał z Piotrcovią aż 24:42. Zawodniczki prowadzone przez Krzysztofa Przybylskiego w każdej z połów zdobywały przynajmniej 20 bramek.

Ten sezon jest bardzo trudny dla drużyny z Chorzowa. KPR Ruch wygrał dotąd tylko jedno spotkanie i nie poprawił swojego bilansu z Piotrcovią, która walczy o miejsce w górnej czwórce. Tylko na samym początku drużyna Marcina Księżyka walczyła jak równy z równym. Po bramce Aleksandry Sójki, gospodynie prowadziły w 9. minucie 3:2.

Jak się jednak okazało, to byłoby na tyle, jeśli chodzi o pozytywy Ruchu tego dnia. Bardziej doświadczone szczypiornistki z Piotrkowa Trybunalskiego w bardzo szybkim tempie budowały swoją przewagę, nie pozwalając rywalom na wiele zarówno w ataku, jak i w obronie. Gdy w 22. minucie trafiła Magda Więckowska, było już 5:12!

Tuż przed przerwą szczypiornistki Piotrcovii jeszcze bardziej podkręciły tempo. Prym wiodła Więckowska, która dorzuciła w ciągu pięciu minut trzy kolejne bramki. Wynik do przerwy - 8:20 pokazywał, że mecz praktycznie już się skończył. Chorzowianki musiały jednak dograć jeszcze drugą połowę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk w formie. Na trasie i w dobrych ripostach

Ruch robił co mógł, jednak gospodyniom wtorkowego spotkania tego dnia wychodziło niewiele. Największym sukcesem ekipy z Górnego Śląska było to, że na 10 minut przed końcem, po tym jak dobrze w ofensywie zaczęła grać Żaneta Lipok, gospodynie przegrywały trzynastoma bramkami - przez 20 minut zdobyły ich więc mniej o jedną niż Piotrcovia.

Zawodniczki z województwa łódzkiego nie chciały jednak poprzestać na trzynastobramkowej przewadze. Dużą chęć gry w ofensywie przejawiała Daria Szynkaruk, a na dwie minuty przed końcem Oktawia Płomińska zdobyła czterdziestą bramkę dla swojej drużyny. Na minutę przed końcem przewaga gości wynosiła dziewiętnaście trafień, wynik spotkania - 24:42 - ustaliła jednak Natalia Doktorczyk.

KPR Ruch Chorzów - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 24:42 (8:20)

KPR Ruch: Chojnacka, Gryczewska, Bednarek - Lipok 4, Jaroszewska 4, Wilczek 4, Sójka 3, Doktorczyk 3, Jasinowska 3, Polańska 2, Piotrkowska 1 oraz Tyszczak, Kolonko, Grabińska, Stokowiec.
Karne: 2/3.
Kary: 10 min. (Stokowiec, Lipok, Jaroszewska, Wilczek, Jasinowska - po 2 min.).

MKS Piotrcovia: Opelt, Sarnecka - Klonowska 6, Roszak 5, Więckowska 5, Szynkaruk 5, Drażyk 4, Trawczyńska 4, Zaleśny 3, Oreszczuk 3, Macedo 3, Płomińska 2, Charzyńska 1, Abramowicz 1.
Karne: 1/1.
Kary: 6 min. (Charzyńska 4 min., Roszak 2 min.).

Sędziowie: Gnyszka, Stonoga (Ozimek).
Delegat ZPRP: Mariusz Synklarz (Opole).

Czytaj także: 
Polacy zrewanżowali się Algierczykom 
Jaka przyszłość czeka Orlen Wisłę?

Komentarze (1)
avatar
emeryt45
23.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jakie bardziej doświadczone raczej bardziej zdolne i młodsze