53 dni minęły od ostatniego występu Łomży Vive Kielce. Starcie z MMTS-em miało odbyć się jeszcze przed okresem bożonarodzeniowym, ale z powodu zakażenia koronawirusem trzeba było odwołać wszelkie aktywności zespołu. Zaległy mecz udało się wcisnąć na początek lutowego maratonu.
Przez cały styczeń mistrzowie Polski trenowali w... trójkę. Na MŚ 2021 nie wyjechali jedynie Cezary Surgiel, Sebastian Kaczor i Krzysztof Lijewski. Dopiero kilka dni temu kadrowicze zaczęli wracać do Kielc. Niektórzy dostali więcej wolnego i nie będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z MMTS-em. Chodzi o Nicolasa Tournata, Alexa i Daniela Dujshebaeva. Cała trójka grała o medale MŚ. Odpoczywa też Angel Fernandez, ale z powodu złamania palca. Hiszpan nie wróci do gry do połowy marca.
- Angela będą zastępować inni. Jest Czarek Surgiel, ale na tej pozycji mogą zagrać też Michał Olejniczak, Szymon Sićko czy Sebastian Kaczor. W Kwidzynie zabraknie także Daniego i Alexa Dujshebaeva oraz Nicolasa Tournata. Reszta jest do dyspozycji. Michał Olejniczak przyjechał z Egiptu z kontuzją kostki, ale już wszystko jest w porządku, nie zgłasza żadnych problemów. Nie obawiamy się kalendarza, mamy tylko nadzieję, że zagramy wszystkie planowane spotkania - komentuje dla kielcehandball.pl grający asystent trenera Lijewski.
Przez najbliższe 30 dni Łomża Vive aż 12 razy wyjdzie na boisko. Już za dwa dni rywalizacja ze Stalą Mielec, a potem maraton ze spotkaniami Ligi Mistrzów (9 lutego u siebie z Porto, 11 z Mieszkowem Brześć).
MMTS Kwidzyn - Łomża Vive Kielce / 4.02.2021, godz. 17.00
ZOBACZ:
Klęska Perły w hicie
Panić w wielkim klubie
ZOBACZ WIDEO: Piłka ręczna. Morawski nie ma wątpliwości. "Żeby być na szczycie trzeba co kilka dni grać mecze z mocnymi rywalami"