Kontuzja ręki uniemożliwiła Hiszpanowi powrót do gry bezpośrednio po MŚ 2021, podczas których Alex Dujshebaev sięgnął z kolegami po brązowy medal. - W trzecim albo czwartym meczu uderzyłem dłonią w rywala. Po meczu czułem duży ból, ale zrobiłem rezonans i wszystko było ok. Zebrało się tam trochę krwi i usłyszałem, że ręką będzie jeszcze przez jakiś czas boleć - powiedział prawy rozgrywający mistrzów Polski podczas briefingu przed meczem z FC Porto.
Z powodu kontuzji Dujshebaev nie zagrał w spotkaniach ligowych z MMTS-em Kwidzyn i Stalą Mielec. Pod jego nieobecność w drugim z meczów na prawym rozegraniu wystąpił... prawoskrzydłowy Arkadiusz Moryto.
- Spróbuję zagrać, zawsze chcę dać od siebie wszystko dla drużyny. Jeśli będzie za bardzo bolało, to zastanowimy się - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO: Piłka ręczna. Morawski nie ma wątpliwości. "Żeby być na szczycie trzeba co kilka dni grać mecze z mocnymi rywalami"
Reszta zespołu, nie licząc kontuzjowanego od kilku miesięcy Haukura Thrastarsona, też powinna być gotowa do gry. - Na tę chwilę wygląda to nieźle i mam nadzieję, że wszyscy będą mogli zagrać - zapowiedział trener Tałant Dujszebajew.
Łomża Vive Kielce w krótkim czasie musi nadrobić zaległości w Lidze Mistrzów. Mecz z Porto, pierwotnie planowany na grudzień, odbędzie się zaledwie dwa dni przed kolejnym spotkaniem z Mieszkowem Brześć.
ZOBACZ:
Duże emocje w Piotrkowie
W I lidze dwa mecze w weekend