Wiemy już, że tegoroczna edycja PGNiG Pucharu Polski będzie wyjątkowa. Po losowaniu półfinałów stało się jasne, że w finale tym razem nie zagrają ze sobą drużyny z Kielc i z Płocka - w ciągu ostatnich 17 lat, tylko czterokrotnie do finału nie wchodziły drużyny z tych dwóch miast.
Do tego pierwszą parę półfinałową stanowią Grupa Azoty Tarnów, która nigdy w historii nie grała w finale i Zagłębie Lubin, które jako jedyne aż dwa razy zdołało przełamać kielecko-płocką dominację z ostatnich dwóch dekad. Lubinianie dwukrotnie wchodzili do finału, jednak miało to miejsce w 2009 i 2010 roku. Teraz obie ekipy nie walczą o najwyższe cele w lidze.
Spotkanie w Tarnowie od początku było wyrównane. W końcu jednak, przy stanie 7:6, gospodarze w dość dziwny sposób wypracowali sobie trzybramkową przewagę. Przez 53 sekundy, po dwóch karach zawodników z Lubina gospodarze grali w podwójnej przewadze. Na budowanie przewagi poczekali do czasu, gdy jeden z lubinian wrócił na boisko. Fakt wycofania Marcina Schodowskiego wykorzystali Mateusz Wojdan i Kacper Majewski, dzięki czemu gospodarze wyszli na trzybramkowe prowadzenie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Najpiękniejsza polska ring girl w nowej roli
Goście zdołali zmniejszyć jeszcze przed przerwą stratę do jednej bramki różnicy, jednak do przerwy gospodarze wygrali z trzybramkową zaliczką. Wynik I połowy ustalił Wojciech Dadej, rzucając celnie w nieszablonowy sposób na cztery sekundy przed syreną.
Po przerwie zawodnicy Zagłębia wiedzieli, że muszą odrobić straty i rzucać bramki, jednak teoria to jedno, wykonanie to zupełnie innego. Bramka Kamila Drobieckiego z karnego w 42. minucie była dopiero drugą bramkę. Tarnowianie w tym okresie również nie brylowali skutecznością, jednak mimo wszystko zdołali powiększyć przewagę do czterech trafień.
Zagłębie walczyło o to, by zmniejszyć straty, jednak w kluczowym momencie jakość pokazała Grupa Azoty. od stanu 23:19, dwie szybkie bramki rzucił Ajdin Zahirović, a do tego kolejną dorzucił Shuichi Yoshida. Tu już nic złego gospodarzom nie mogło się zdarzyć, a dodatkowo ekipa z Małopolski grała jak natchniona. Wynik - 30:21 ustalił Kacper Majewski. Tarnowianie pierwszy raz w historii awansowali do finału PGNiG Pucharu Polski!
Grupa Azoty Tarnów - Zagłębie Lubin 30:21 (13:10)