[tag=21291]
Tałant Dujszebajew[/tag] nie mógł uspokoić się po tym, jak w 19. minucie urazu doznał jego syn Daniel Dujshebaev. Był przekonany, że arbitrzy powinni poważnie ukarać Mirsada Terzica.
Były selekcjoner reprezentacji Polski miał olbrzymie pretensje do delegata meczu. Wyliczał, że był to kolejny faul w wykonaniu rywali. Wymachiwał rękami, krzyczał, a podczas transmisji było słychać nieparlamentarne słowa, które padały z jego ust. Za swoje zachowanie otrzymał czerwoną kartkę, co było równoznaczne z tym, że musiał opuścić swój zespół.
Okazuje się, że Tałant Dujszebajew atakował słownie również szkoleniowca Orlen Wisły Płock Xaviera Sabate oraz zawodników ekipy z Płocka. W związku z tym "Nafciarze" wystosowali protest.
ZOBACZ WIDEO: Polska noc w NBA - Marcin Gortat opowiada o kulisach. "Siedziałem na ławce i byłem wkurzony"
"Klub SPR Wisła Płock złożył oficjalny protest do ZPRP w związku z niedopuszczalnym zachowaniem trenera Łomży Vive Kielce Talanta Dujsebajeva w stosunku do trenera ORLEN Wisły Płock Xaviego Sabate oraz do zawodników naszego klubu. Stanowczo protestujemy przeciwko takim postawom!" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Orlen Wisła oczekuje stanowczych kroków. "Wyrażamy sprzeciw w stosunku do zachowań, które mogły być przyczyną do agresywnych reakcji uczestników zawodów. Ponadto, poziom werbalnego ataku w stosunku do trenera Sabate jest incydentem bez precedensu i stanowi dla nas szok. Apelujemy o podjęcie stanowczych działań, napiętnowania nieakceptowanych zachowań i wyciągnięcia konsekwencji, aby w przyszłości zostały one definitywnie wykluczone z polskich aren sportowych" - podkreślono.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Vive 29:27 i to kielczanie awansowali do finału Pucharu Polski, w którym zmierzą się z zespołem Azoty Tarnów.
Czytaj także:
> PGNiG Superliga. Na zaciągniętym hamulcu. Swobodne zwycięstwo Wisły
> PGNiG Superliga. Mecz za "6" punktów dla Sandra Spa Pogoni Szczecin