PGNiG Superliga Kobiet. Zagłębie nie pozostawiło wątpliwości. Pewna wygrana w Jarosławiu
Nie było mowy o niespodziance w meczu Eurobud JKS Jarosław - Zagłębie Lubin. Liderki tabeli PGNiG Superligi Kobiet szybko uzyskały wysoką przewagę, którą pielęgnowały do samego końca.
Lubinianki bardzo szybko wyszły na prowadzenie, które podwyższały w doskonałym tempie. Bardzo dobra gra w obronie Miedziowych spowodowała, że przez 18 minut Eurobud JKS zdobył tylko jedną bramkę! W tym czasie lubinianki trafiały aż ośmiokrotnie, co pozwoliło im na ułożenie sobie meczu.
Pod koniec I połowy Eurobud JKS zaczął znajdować drogę do bramki Zagłębia, jednak o odrobieniu straty nie było mowy. Bardzo dobrze w ekipie z Lubina grała Kinga Grzyb, która do przerwy miała na swoim koncie sześć bramek.
Na czas obie drużyny schodziły przy wyniku 7:14, jednak od początku drugiej części spotkania za odrabianie strat wzięły się jarosławianki. Drugą połowę zaczęły od wyniku 4:1 i gdy trafiła Olesia Parandi, na tablicy widniał już rezultat 11:15.
W teorii Eurobud JKS miał możliwość jeszcze powalczyć, jednak od stanu 12:16 kolejną serię, tym razem 10 zdobytych bramek przy zaledwie 1 straconej, zbudowały prowadzące w tabeli zawodniczki z Lubina. Do samego końca Zagłębie kontrolowało sytuację, wygrywając 29:17.
Eurobud JKS Jarosław - MKS Zagłębie Lubin 17:29 (7:14)
Eurobud JKS: Szczurek, Ciąćka - Żukowska 4, Matuszczyk 3, Parandii 3, Mikosz 2, Pietras 2, Kozimur 1, Strózik 1, Zimny 1 oraz Doniec, Guziewicz, Niesciaruk.
Karne: 2/2.
Kary: 4 min. (Żukowska, Pietras - po 2 min.).
MKS Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż - Grzyb 6, Drabik 4, Świerżewska 4, Belmas 3, Kochaniak 3, Zawistowska 3, Stanisławczyk 2, Górna 1, Machado Matieli 1, Milojević 1, Noga 1 oraz Hartman, Kurdzielewicz, Galińska.
Karne: 2/3.
Kary: 6 min. (Belmas 4 min., Hartman 2 min.).
Czytaj także:
Udany debiut Roberta Lisa
Afera po meczu Łomża Vive - Orlen Wisła