Szerzej o sprawie pisaliśmy TUTAJ. Po meczu w Głogowie (31:20) bramkarz Chrobrego Rafał Stachera trafił do szpitala z powodu urazu oka po rzucie Władisława Kulesza w jego głowę. Golkiper miał problemy ze wzrokiem i z powodu krwawienia przez co najmniej dwa tygodnie może zapomnieć o treningach.
Bezpośrednio po incydencie doszło do spięcia trenera Łomży Vive Kielce Tałanta Dujszebajewa ze sztabem i zawodnikami Chrobrego. Według relacji szkoleniowca głogowian Witalija Nata, Dujszebajew obrzucił rywali stertą wyzwisk i przekleństw, nie nadających się do publicznego cytowania.
Choć trener mistrzów Polski przeprosił za swoje słowa, Chrobry nie zamierza zostawić awantury bez dalszych kroków i wydał stosowane oświadczenie w tej sprawie:
- Wyrażamy sprzeciw w sprawie zachowania trenera Łomży Vive Kielce Talanta Dujshebaeva w stosunku do trenera KS SPR Chrobry Głogów Vitalija Nata oraz zawodników naszego klubu. Agresja i atak werbalny, jakich dopuścił się trener Dujshebaev jest incydentem bez precedensu i niedopuszczalnym na arenach sportowych.
- Apelujemy o podjęcie stosownych działań i wyciągnięcie konsekwencji, aby wyeliminować nieakceptowalne zachowania w przyszłości.
Kilka tygodni temu Dujszebajew został zawieszony na sześć meczów Pucharu Polski i musiał zapłacić najwyższą przewidzianą karę finansową za wybuch złości podczas półfinału rozgrywek z Orlenem Wisłą Płock.
ZOBACZ:
Grad bramek na Dolnym Śląsku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?