W meczu o 3. miejsce do przerwy był remis, jednak po zmianie stron dużo lepiej zagrało Torus Wybrzeże pomimo tego, że ze względu na urazy, Mariusz Jurkiewicz skorzystał z zaledwie 10 zawodników. Najwięcej, bo 7 bramek dla gdańszczan zdobył Daniel Leśniak.
W finale naprzeciw siebie stanęły zespoły z Kalisza i z Kwidzyna i biorąc pod uwagę zawirowania wokół klubu z Pomorza, faworytami byli kaliszanie. Do przerwy jednak dzięki dobrej grze w końcówce I połowy Marka Szpery, było tylko 11:12.
Po zmianie stron doskonale spisali się kwidzynianie, którzy rzucili 5 bramek z rzędu i po celnym rzucie Alana Guziewicza, na kwadrans przed końcem prowadzili już 22:15. Do końca kontrolowali sytuację i MMTS wygrał 29:22, zwyciężając tym samym w I Memoriale im. Leszka Biernackiego.
Torus Wybrzeże Gdańsk - Sandra Spa Pogoń Szczecin 28:23 (14:14)
Torus Wybrzeże: Wałach - Leśniak 7, Pieczonka 6, Jachlewski 4, Janikowski 4, Mosquera 3, Gądek 2, Papaj 1, Comerlatto 1 oraz Woźniak.
Sandra Spa Pogoń: Wiśniewski, Arsenić, Andrysiak 1 - Starcević 4, Wąsowski 4, Krok 4, Polok 3, Bosy 2, Zaremba 1 oraz Jedziniak, Gierak, Kapela.
Energa MKS Kalisz - MMTS Kwidzyn 22:29 (11:12)
Enrga MKS: Zakreta, Krekora - Szpera 5, Adamski 3, Krępa 3, K.Pilitowski 3, M.Pilitowski 2, Góralski 2, Tomczak 1, Kamyszek 1, Drej 1, Wróbel 1 oraz Pedryc, Kus, Makowiejew.
MMTS: Szczecina, Dudek, Matlęga - Szyszko 6, Nastaj 6, Guziewicz 4, Zieniewicz 3, Kornecki 2, Landzwojczak 2, Grzenkowicz 1, Orzechowski 1, Jankowski 1 oraz Ekstowicz, Krieger, Peret, Majewski, Pluczyk.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: oto jedna z najpiękniejszych kobiet w światowym futbolu