Zawodniczki Eurobud JKS-u Jarosław przygotowywały w ostatnim czasie formę na całą rundę wiosenną. Miało to wpływ na obecną dyspozycję. - Jesteśmy w ciężkim treningu, bo szykujemy formę na następne mecze, więc ostatni tydzień był ciężki. Starałyśmy się wykonać pracę w stu procentach i spodziewałam się takiego meczu. Bardzo się cieszę, że udało nam się wygrać. Przeciwniczki to bardzo dobry, ambitny zespół i było ciężko - powiedziała Walentyna Niesciaruk, zawodniczka zespołu z Jarosławia.
EKS Start Elbląg tylko momentami walczył z faworytkami jak równy z równym. - Taki mamy plan, by z mocniejszymi zespołami nawiązywać coraz bardziej wyrównaną walkę. Gdybyśmy nie popełnili tylu błędów w ataku, wynik oscylowałby w okolicach remisu. Dajemy jednak za dużo forów przeciwnikowi i mamy dużo głupich prostych strat - stwierdził Marcin Pilch.
- Było za dużo bramek z kontry po błędach i wynik nam troszkę odjechał. Z postawy zawodniczek jestem zespołu, ale musimy pracować nad eliminacją błędów i skuteczną grą w ataku. Mam nadzieję, że gra będzie wówczas wyglądała zdecydowanie lepiej - dodał trener Startu.
Czytaj także:
Wielki apetyt gospodarzy ME 2022
Duński marsz po kolejne złoto
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat