Trener Polaków skomentował decyzję EHF. Mocno zaniepokoił też swoimi słowami
- To mija się to trochę z celem - powiedział Patryk Rombel na konferencji prasowej o decyzji EHF w sprawie protestu po meczu Polski z Rosją (29:29) na ME. Trener kadry przekazał też niepokojące informacje ws. zakażeń koronawirusem w drużynie.
- Oficjalnie wszyscy musicie poczekać na komunikat, natomiast myślę, że nie będzie jakiś superpozytywny. Paradoksalnie nie będzie pozytywny, jeśli chodzi o przekaz, a o wyniki niektórych badań. Zapowiada się, że w związku z sytuacją covidową będziemy musieli trochę pozmieniać w składzie - stwierdził.
Trener reprezentacji Polski odniósł się też do decyzji EHF w sprawie protestu Polaków po niedzielnym spotkaniu przeciwko Rosji. Bramkę w ostatniej akcji meczu zdobył Sergiej Kosorotow, który tuż przed fenomenalnym rzutem wykonał cztery kroki.
ZOBACZ WIDEO: Nawałka nagle ma konkurencję. Były selekcjoner tłumaczy działania PZPNMimo to sędziny Bonaventura uznały gola. Francuzki skupiły się jednak na sprawdzeniu tego, czy piłka przekroczyła linię bramkową przed końcową syreną.
- [VAR] powinien obejmować całą akcję, która jest rozpatrywana, a nie tylko jakąś jedną część. Tu może dojść do innych kuriozalnych decyzji. (...) Albo rozpatrujemy wszystko, albo nie korzystamy z tego w ogóle, bo w tym momencie mija się to trochę z celem - powiedział szkoleniowiec.
Według Patryka Rombla pod koniec spotkania naruszono przepisy także w inny sposób. - Tam była sytuacja z zegarem, że zegar w momencie zatrzymania czasu i wzięcia przerwy przez zespół rosyjski zatrzymał się na 58 sekundach, po czym został cofnięty o sekundę - ocenił.
- Gdzie wiemy, że przy tym systemie i z tym przyciskiem, ten przycisk zatrzymuje zegar, więc on powinien wskazywać 59 minut i 58 sekund, a nie 59 minut i 57 sekund. Również to, że Rosjanie ten ostatni czas przeciągnęli o ponad dziesięć sekund. Trzecia rzecz, że trener Rosjan, który miał czerwoną kartkę, stał za ławką i podpowiadał - podsumował.
Ostatecznie niedzielny mecz zakończył się remisem. Reprezentacja Polski we wtorek zagra ostatnie spotkanie na tegorocznych mistrzostwach Europy. Przeciwnikiem Biało-Czerwonych będzie Hiszpania, która walczy o awans do finałowej czwórki. Początek starcia o godz. 15:30.
Zobacz też:
Oszukano polskich piłkarzy ręcznych? Zobacz bramkę, która dała Rosjanom remis
Para sędziowska pod ostrzałem. Dużo pretensji po meczu Polska - Rosja
-
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
wykonał ruszając z miejsca a nie z biegu. W żadnym z komentarzy nie ma o tym mowy a to ma istotne znaczenia dla oceny czy były „kroki”. -
Maxi- 102 Zgłoś komentarz
jakoś była cisza.....:) -
hmm Zgłoś komentarz
Tu nie ma co szukać drugiego dna.. mało ważne czy gość zrobił 3 kroki, 4 czy 5.. rzucił prawie z połowy boiska ! to nie miało prawa wpaść !! trzeba wziąć to na klatę -
siber1 Zgłoś komentarz
Płacz nad rozlanym mlekiem ,Brak koncentracji w ostatnich 3 sek. zawodników a szczególnie bramkarza odbił się czkawką . A już mysleli że wygrali mecz ! Błazenada ! -
Wojt777 Zgłoś komentarz
końcówki, uważam że Ketchup pokazał się wczoraj z bardzo dobrej strony. Jego wejście pozwoliło nam pomyśleć o wyrównanym meczu. -
Wojt777 Zgłoś komentarz
to, co pokazywały kamery, to Bogdan Wenta powinien mieć czerwień za niemal każdy mecz. -
Pawel.P Zgłoś komentarz
A czego się spodziewałeś? Przecież oni w piłce nożnej też robią to samo...Wielcy demokraci i Europejczycy