Beata Skalska: Zwycięstwo jest w naszym zasięgu

W meczu 2. kolejki ekstraklasy kobiet w sobotę KPR Jelenia Góra podejmie u siebie AZS AWF Wrocław. Obie drużyny przegrały swoje pierwsze spotkania, ale zdecydowanym faworytem są gospodynie. Wrocławianki nie zamierzają jednak składać broni. - Jedziemy po zwycięstwo - mówi Beata Skalska, rozgrywająca AZS AWF-u.

Na inaugurację sezonu jeleniogórzanki przegrały wysoko na własnym parkiecie z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Dość wyrównanie było tylko w pierwszej połowie, która zakończyła się zwycięstwem gości 18:13. Po przerwie ich przewaga nie podlegała już jednak żadnych wątpliwości. Świetne spotkanie rozegrała Kinga Polenz - zdobywczyni 10 bramek, dzięki czemu jej zespół zwyciężył 38:22. - Nie wolno zapominać, że Piotrcovia to bardzo silny zespół i to zwycięstwo nie było żadnym zaskoczeniem. Nie oznacza to jednak, że zawodniczki z Jeleniej Góry są bez formy. Czeka nas bardzo trudne spotkanie. - powiedziała Beata Skalska, reprezentantka Polski do lat 21 i rozgrywająca AZS AWF-u Wrocław.

Wrocławianki natomiast sprawiły bardzo pozytywne wrażenie w meczu ze Startem Elbląg. Do przerwy nawet prowadziły 16:15, jednak później opadły z sił i wyraźnie przegrały. AZS AWF to beniaminek ekstraklasy i czeka go bardzo ciężki sezon. Każde zwycięstwo trzeba będzie ciężko wywalczyć, by ostatecznie utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Teraz na ich drodze stanie KPR Jelenia Góra – ósmy zespół ubiegłego sezonu. - Uważam, że wygrana jest w naszym zasięgu. Musimy twardo walczyć do ostatniej minuty. - mówiła Skalska. Zapytana, która zawodniczka stanowić będzie największe zagrożenie, odparła: - Dopiero co awansowałyśmy do ekstraklasy, więc nie mamy za dużego rozeznania. Na pewno jednak będziemy bardzo dobrze przygotowane do tego pojedynku.

Mecz zostanie rozegrany w sobotę w hali MOS-u przy ul Złotniczej 12 w Jeleniej Górze. Początek o godzinie 17.00.

Komentarze (0)