Do tej pory opolanie byli jedną z najbardziej rozczarowujących drużyn w 2022 roku. Przytrafiła im się porażka w Pucharze Polski z pierwszoligowym AZS-em AWF Biała Podlaska, w PGNiG Superlidze zostali rozbici przez Chrobrego Głogów. Tegoroczny dorobek zamykają oczekiwana porażka z Łomżą Vive Kielce i minimalna przegrana z MMTS-em Kwidzyn. Gwardia stanęła w rozkroku między górną a dolną połową tabeli, ale po 17. kolejce uciekła Chrobremu - na razie - na pięć punktów.
Pierwsza połowa nie zapowiadała, że skończy się tak wysokim zwycięstwem. Wybrzeże mogło liczyć na skuteczność przestawionego na skrzydło Wiktora Tomczaka, rozgrywający znajdowali sposób na Jakuba Ałaja, który w trakcie pobytu na placu odbił tylko jedną piłkę. Wszystko zmieniło się, kiedy do bramki wszedł Adam Malcher.
Były reprezentant Polski przyciągał prawie wszystkie rzuty, lecące w jego stronę. Jego skuteczność osiągała prawie 70 proc., skończył mecz z ponad 40 proc. skutecznością. W jego najlepszym momencie Gwardia zaczęła odskakiwać, Michał Scisłowicz, Mateusz Jankowski i Patryk Mauer zadbali z przodu, by wysiłek Malchera nie poszedł na darmo. Było po wszystkim, nim Wybrzeże - za sprawą Piotra Papaja - zabrało się za odrabianie strat.
KPR Gwardia Opole - Torus Wybrzeże Gdańsk 32:26 (14:13)
Gwardia: Ałaj (1/9 - 11 proc.), Malcher (12/28 - 43 proc.) - Jankowski 6, Scisłowicz 5, Mauer 5/2, Zarzycki 4, Klimków 3, Zadura 3, Monczka 2, Morawski 2, Sołowiew 1, Fabianowicz 1/1, Klimenko, Sosna, Milewski, Kucharzyk
Karne: 3/3
Kary: 12 min. (Klimków, Kucharzyk - po 4 min., Zarzycki, Sołowiew - 2 min.)
Torus Wybrzeże: Wałach (7/32 - 22 proc.), Chmieliński (0/6) - Papaj 7/1, Jachlewski 5/2, Powarzyński 4, Tomczak 4, Pieczonka 3, Doroszczuk 1, Wróbel 1, Gądek 1, Woźniak, Sulej, Stojek, Janikowski
Karne: 3/4
Kary: 12 min. (Wróbel, Doroszczuk - po 4 min., Gądek, Sulej - 2 min.)
ZOBACZ:
Wspaniała seria Piotrkowianina
Szansa na debiut w kadrze
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?