Potrzebowali takiego meczu. Przełamanie Gwardii
Pierwsze zwycięstwo Gwardii Opole w 2022 roku. Ojcem sukcesu Adam Malcher, który w wielkim stylu wszedł do bramki w meczu z Torus Wybrzeżem Gdańsk.
Pierwsza połowa nie zapowiadała, że skończy się tak wysokim zwycięstwem. Wybrzeże mogło liczyć na skuteczność przestawionego na skrzydło Wiktora Tomczaka, rozgrywający znajdowali sposób na Jakuba Ałaja, który w trakcie pobytu na placu odbił tylko jedną piłkę. Wszystko zmieniło się, kiedy do bramki wszedł Adam Malcher.
Były reprezentant Polski przyciągał prawie wszystkie rzuty, lecące w jego stronę. Jego skuteczność osiągała prawie 70 proc., skończył mecz z ponad 40 proc. skutecznością. W jego najlepszym momencie Gwardia zaczęła odskakiwać, Michał Scisłowicz, Mateusz Jankowski i Patryk Mauer zadbali z przodu, by wysiłek Malchera nie poszedł na darmo. Było po wszystkim, nim Wybrzeże - za sprawą Piotra Papaja - zabrało się za odrabianie strat.
KPR Gwardia Opole - Torus Wybrzeże Gdańsk 32:26 (14:13)
Gwardia: Ałaj (1/9 - 11 proc.), Malcher (12/28 - 43 proc.) - Jankowski 6, Scisłowicz 5, Mauer 5/2, Zarzycki 4, Klimków 3, Zadura 3, Monczka 2, Morawski 2, Sołowiew 1, Fabianowicz 1/1, Klimenko, Sosna, Milewski, Kucharzyk
Karne: 3/3
Kary: 12 min. (Klimków, Kucharzyk - po 4 min., Zarzycki, Sołowiew - 2 min.)
Torus Wybrzeże: Wałach (7/32 - 22 proc.), Chmieliński (0/6) - Papaj 7/1, Jachlewski 5/2, Powarzyński 4, Tomczak 4, Pieczonka 3, Doroszczuk 1, Wróbel 1, Gądek 1, Woźniak, Sulej, Stojek, Janikowski
Karne: 3/4
Kary: 12 min. (Wróbel, Doroszczuk - po 4 min., Gądek, Sulej - 2 min.)
ZOBACZ:
Wspaniała seria Piotrkowianina
Szansa na debiut w kadrze
-
Grzegorz. Zgłoś komentarz
Brawo Gwardia. -
kck Zgłoś komentarz
tam gdzie powinien. Jeśli nie zacznie dobrze bronić to powrót do Kielc nie nastąpi, na razie jest to materiał na solidnego ligowca. Kolejna nadzieja polskiej piłki Jakub Ałaj najwięcej daje wchodząc na karne, zaczął jako pierwszy a potem zjechał do bazy.