Madziarzy celowali co najmniej w miejsce w pierwszej ósemce, mieli po swojej stronie pełne trybuny w nowej hali w Budapeszcie, a odpadli z ME 2022 już po pierwszej rundzie, sensacyjnie przegrywając po drodze z Holandią. Nie dziwi zatem, że Istvan Gulyas nie utrzymał stanowiska po słabym występie.
Węgrzy rozpoczęli poszukiwania selekcjonera, faworytem jest Chema Rodriguez. Dla Hiszpana nie byłby to zupełnie nowy etap, spędził na Węgrzech wiele lat w barwach Veszprem, pomagał też Gulyasowi w prowadzeniu kadry.
Od 2020 roku Rodriguez jest trenerem portugalskiej Benfiki, która pod jego wodzą złamała nawet serię 60 domowych zwycięstw Porto.
Dużo zmian szykuje się też w Brześciu, chociaż wobec agresji Rosji na Ukrainę z pomocą Białorusinów wydaje się, że Mieszków długo nie wróci na arenę międzynarodową. Trenera Daniela Gordo zastąpił znany w Polsce Dmitrij Tichon, prowadzący wcześniej AZS AWF Biała Podlaska.
ZOBACZ:
Łomża Vive urządziła Chrobremu lanie
Wybrzeże wspiera Ukrainę
ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta