W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarz: Damian Procho (Piotrkowianin Piotrków Trybunalski)
W drugiej połowie meczu MMTS ogarnęła niezrozumiała niemoc i Zagłębie zupełnie niespodziewanie odwróciło losy spotkania, wygrywając drugą połowę aż 18:10. Zwycięstwa nie byłoby bez udziału Damiana Prochy. Były bramkarz Piotrkowianina i Stali zmienił Marcina Schodowskiego po przerwie, zaczął seryjnie odbijać piłki. Mecz zakończył z rewelacyjną statystyką 11/23.
Lewoskrzydłowy: Mateusz Jachlewski (Torus Wybrzeże Gdańsk)
Wybrzeże pogrążyło Pogoń, po wysokim zwycięstwie gdańszczanie zepchnęli Portowców do I ligi. Miłosz Wałach dał popis w bramce popis dał Miłosz Wałach, dzięki czemu skrzydłowi mogli budować okazałe prowadzenie. Mateusz Jachlewski prawie się nie mylił, z dziewięcioma golami został jednym z najskuteczniejszych zawodników kolejki.
Lewy rozgrywający: Szymon Sićko (Barlinek Industria Kielce)
Nikogo nie trzeba przekonywać, że Szymon Sićko to najlepszy polski lewy rozgrywający, ale w Superlidze nie dostawał zazwyczaj tylu minut, by zdążyć zdecydowanie wyróżnić się na tle reszty. Z Unią spędził sporo czasu na boisku i tylko potwierdził znane od dawna atuty. Do sześciu trafień z dystansu dołożył też aż dziewięć asyst.
Środkowy rozgrywający: Bartosz Kowalczyk (KS Azoty Puławy)
Odżył w końcówce sezonu, był bohaterem meczu z Piotrkowianinem, w którym Azotom nie szło i dopiero ostatnie minuty przechyliły szalę na ich korzyść. Duża w tym zasługa bramek i asyst Kowalczyk (8/9). Środkowy, który po wielu latach żegna się z Puławami, potwierdził, że może jeszcze dać sporo jakoś w PGNiG Superlidze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie pięściarza. Sędzia musiał przerwać walkę
Prawy rozgrywający: Paweł Paterek (Chrobry Głogów)
Trochę z przymusu ustawiamy tutaj Paterka, głównie dlatego, że był próbowany na tej pozycji w reprezentacji. Wszyscy przyzwyczaili się, że od jego postawy zależą wyniki Chrobrego, tym razem naruszył obronę Górnika i położył solidne podstawy pod pewne zwycięstwo w Zabrzu, choć brązowi medaliści myślami byli już chyba na urlopach.
Prawoskrzydłowy: Paweł Miklikowski (Torus Wybrzeże Gdańsk)
Największe zaskoczenie kolejki. Nawet najwięksi znawcy Superligi niewiele wiedzieli na jego temat, aż nagle 17-latek dostał szansę w Szczecinie i zaskoczył Pogoń, rzucając mu siedem bramek. Raptem pod koniec marca prawoskrzydłowy dołączył do seniorów na zasadzie wypożyczenia szkoleniowego z Juniorów Port Service Wybrzeże Gdańsk. Postać zdecydowanie warta obserwacji.
Obrotowy: Adam Pacześny (Piotrkowianin Piotrków Trybunalski)
Powoli żegna się z PGNiG Superligą, dużo mówi się o jego powrocie w rodzinne strony. W swoim ostatnim występie przed piotrkowską publicznością znakomicie współpracował z Piotrem Jędraszczykiem i sprawiał mnóstwo problemów Azotom, zwłaszcza przed przerwą. Spotkanie zakończył z sześcioma bramkami na koncie.