Rumunia pokonała Polskę. Jednak w tamtejszych mediach nastała rozpacz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Rumunii pokonała Polskę 27:26 na MŚ w piłce ręcznej kobiet 2023. Obie ekipy pożegnały się z turniejem, a także straciły szansę na awans na igrzyska olimpijskie 2024 w Paryżu. Z tego powodu w tamtejszych mediach nastała rozpacz.

1
/ 4

Eurosport.ro

"W ostatnim meczu obu drużyn na mistrzostwach świata Rumunia pokonała Polskę 27:26. Tym samym nasze rodaczki zakończyły turniej na 12. miejscu i nie będą miały szansę na zakwalifikowanie się do turnieju przedolimpijskiego" - czytamy na stronie rumuńskiego Eurosportu.

"Reprezentacja kontrolowała mecz przez 45 minut, ale przed końcowym triumfem było sporo emocji. Rumunia prowadziła +5, ale pod koniec był remis. Nasze dziewczęta zebrały siły i ostatecznie zwyciężyły, tracąc jedną bramkę w ostatnich 7 minutach" - podsumowano spotkanie.

2
/ 4

As.ro

"Nasza reprezentacja na koniec zmagań w Skandynawii ograła Polskę 27:26. Jednak przy niespodziewanej końcówce meczu Węgry - Chorwacja zmieniło to niewiele, bo nie powalczymy o igrzyska olimpijskie" - podkreślono na portalu as.ro.

"Polki przegrywały od samego początku, ale w końcówce doprowadziły do remisu 25:25. Później jednak trafiły dopiero, gdy przegrywały 25:27, a ich bramka nie miała już większego znaczenia dla końcowego rezultatu" - dodano na temat rywalizacji.

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora

3
/ 4

Prosport.ro

"Rumunia pokonała Polskę, ale o igrzyskach olimpijskich może zapomnieć. Tym samym nie udało się zrealizować głównego celu wyznaczonego przez Rumuńską Federację Piłki Ręcznej" - tak na portalu prosport.ro podsumowano mecz z Polską, a także całe MŚ.

"Rumunia spotkała się z drugim najskromniejszym rywalem w grupie głównej. Wynik 27:26 udało się uzyskać bez gwiazdy Cristiny Neagu. Do przerwy było 13:10 dla naszego zespołu. W drugiej połowie obie drużyny popełniły wiele błędów, ale duża strata Polski praktycznie zapewniła zwycięstwo Rumunii. Radość zawodniczek i trenera Pery była wielka zaraz po końcowym gwizdku, ale przesadzona, biorąc pod uwagę, że odpadliśmy" - czytamy na temat przebiegu meczu z perspektywy Rumunów.

4
/ 4

Gsp.ro

"Wynik 27:26 Rumunii z Polską nie daje niczego. Już wcześniej przepadła nadzieja na ćwierćfinał mistrzostw świata, a teraz jeszcze stało się jasne, że nie zagramy na igrzyskach olimpijskich" - gorycz mimo zwycięstwa pojawiła się w relacji pomeczowej na portalu gsp.ro.

"Rumunia zawsze wychodziła na prowadzenie w pierwszej połowie, ale w 10. minucie był remis 5:5. Po pierwszej połowie było jednak korzystnie z uwagi na wynik 13:10. Po wznowieniu gry przewaga wzrosła (17:12), ale później uległa zmniejszeniu (20:22). W 53. minucie był nawet remis 25:25, ale na minutę przed końcem Daria Bucur trafiła na 27:25. Z tego przeciwniczki już się nie podniosły" - opisano ten pojedynek.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Observator
12.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co maja powiedzieć Chorwatki prowadziły już ( 4 ) czy Węgierki ???  Zwycięstwo tych drugich "kuchennymi drzwiami" do ćwierćfinałów przepuściły  Czarnogórki - ha, ha !!!