Zagraniczne media po meczu Polska - Argentyna: Defensywna bitwa, Polska wraca do gry

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polska wraca do gry, choć sensacja była blisko. - Mogliśmy pokonać jedną ze światowych potęg - podkreślają argentyńskie media po porażce Albicelestes z biało-czerwonymi.

1
/ 7

"Cronica": Gladiatorzy blisko kolejnego wyczynu

"Argentyna w drugim meczu mistrzostw świata w piłce ręcznej minimalnie przegrała z Polską. Byliśmy blisko kolejnego wyczynu, ale zostaliśmy przy drzwiach" - czytamy na łamach "Croniki".

"Do przerwy prowadziliśmy 11:10. W drugiej połowie nasz zespół dalej realizował plan mający na celu uniemożliwienie rywalom rzutów z szóstego metra. W przeciwieństwie do Polaków popełnialiśmy jednak błędy. Przeciwnicy zaczęli zdobywać gola za golem, a temperaturę na parkiecie podgrzały wspierające ich decyzje sędziów. Przy wyniku 21:20 ziścił się koszmar trenera Gallardo, czerwoną kartką ukarany został bowiem Diego Simonet."

2
/ 7

"Clarin": dobry występ Gladiatorów

Jeden z największych argentyńskich dzienników podkreśla, że o sukcesie Polaków zadecydowała lepsza gra w końcówce spotkania. Najważniejsze jest jednak to, aby po meczu zawodnicy Eduardo Gallardo trzymali się pozytywów, jak najszybciej zapominając o rozczarowującym wyniku. Z rywalem, który na papierze jest mocniejszy, momentami grali bowiem bardzo dobrze.

We wtorek Argentyńczycy muszą postarać się o zwycięstwo nad Arabią Saudyjską. Do kolejnej fazy rozgrywek o mistrzostwo świata awansują cztery z sześciu ekip.

3
/ 7

"Los Andes": mogliśmy pokonać potęgę

W meczu, o którego wyniku decydowały detale, argentyńscy szczypiorniści udowodnili, że nie boją się nikogo. Redaktorzy "Los Andes" z satysfakcją zauważają, że Albicelestes byli o krok od pokonania jednej ze światowych potęg.

"Polacy słyną z dobrych warunków fizycznych i dyscypliny taktycznej. Dla naszej drużyny zawsze były to trudne mecze. Zawodnicy wymagającemu rywalowi czoła stawili jednak dzielnie. Przed nami kluczowy moment turnieju. Nie możemy popaść w samozadowolenie. We wtorek gramy z Arabią Saudyjską. Gladiatorzy wiedzą już, że awans do fazy pucharowej może przestać być tylko marzeniem. Wszystko zależy od nich."

4
/ 7

"Diario de Cuyo": walczyliśmy do końca

Podopieczni Gallardo według "Diario de Cuyo" rozegrali przeciwko biało-czerwonym znakomite spotkanie.

"Początek meczu należał do przeciwników. Później lepiej zaczęła się spisywać nasza defensywa, a dzięki wspaniałej bramce Federico Pizarro jeszcze przed przerwą objęliśmy prowadzenie. Druga połowa była wyrównana. Europejczycy dopiero pod koniec spotkania opanowali sytuację na parkiecie."

5
/ 7

"BeinSport": polska wraca do gry

Oficjalna strona internetowa katarskiego turnieju zwycięstwo naszej drużyny komentuje skromnie.

"Polskie doświadczenie zaprocentowało. Biało-czerwoni pozbierali się po porażce z Niemcami i pokonali Argentyną w drugim meczu fazy grupowej mistrzostw świata."

6
/ 7

IHF: Argentyna będzie się liczyć

"Argentyńczycy udowodnili, że ich remis w meczu z Danią nie był przypadkiem. Wszystko wskazuje na to, że ten zespół będzie się liczyć w turnieju tak, jak nigdy wcześniej.

W pierwszych minutach kontrolę nad meczem mieli Polacy, efektywna obrona 3:3 pozwoliła jednak Argentyńczykom na odrobienie strat. Po przerwie skuteczność Krzysztofa Lijewskiego i Michała Jureckiego zaowocowała osiągnięciem przez biało-czerwonych trzybramkowego prowadzenia. Rywale walczyli do końca, ale na Polaków to było za mało."

7
/ 7

Handball-World.com: defensywna bitwa

Znany serwis internetowy podkreśla, że Argentyńczycy byli o krok od sprawienia kolejnej sensacji. Biało-czerwonym zwycięstwo w ostatnich minutach wybronił bardzo dobrze dysponowany Sławomir Szmal.

"Polacy po porażce z Niemcami znaleźli się pod sporą presją. Teraz w starciu z Rosją będą oni mogli zrobić duży krok w kierunku awansu do kolejnej rundy. Argentyna zagra z Arabią Saudyjską. Podopieczni Gallardo po raz pierwszy w tym turnieju będą faworytem."

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (8)
avatar
marolstar
19.01.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Szczególnie jak Syprzak był walony po nerach...sedziowie przerwali grę i upomnieli Polaka  
avatar
Marcin Tomczak
19.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie redaktorze wkradł się błąd bo raczej w tym spotkaniu nie było w trakcie spotkania takiego wyniku jak pan redaktor napisał 21:10? Gratulacje dla Polski wygrania horroru... miłego dnia dla Czytaj całość
pz0
19.01.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Co oni pierdzielą z tym Simonetem, że to niby wsparcie od sędziów? Niech się cieszy że dostał 2 minuty i czerwień z gradacji, bo za takie skasowanie kontry bezpośrednia czerwień i krzyż w nastę Czytaj całość