IO w Pjongczangu: siostra Kim Dzong Una pojawi się na ceremonii otwarcia

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: wioska olimpijska
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: wioska olimpijska

To może być kolejny krok do ocieplenia relacji na półwyspie koreańskim. Kim Jo Dzong, siostra północnokoreańskiego przywódcy wejdzie w skład 23-osobowej delegacji z tego kraju, która będzie uczestniczyć w ceremonii otwarcia IO w Pjongczangu.

Dla 30-latki będzie to pierwsza wizyta międzynarodowa. Władze z Korei Południowej jej przyjazd uważają za znaczący dla relacji obu krajów, ponieważ Kim Jo Dzong jest wysoko postawionym politykiem. Zajmuje się m. in. mediami i sztuką, jest także członkiem rządzącej w Korei Północnej Partii Pracy.

Kim Jo Dzong będzie pierwszą osobą z rodu rządzącego Kima, która pojawi się w Korei Południowej od czasu podziału państwa. Według amerykańskich mediów włączenie tak ważnej osoby do delegacji świadczy o tym, że Korea Północna chce wykorzystać igrzyska olimpijskie w Pjongczangu do ocieplenia relacji również ze Stanami Zjednoczonymi.

Najprawdopodobniej podczas ceremonii otwarcia siostra Kima przekaże południowokoreańskiemu prezydentowi Mun Dze Inowi list od swojego brata. Taki gest powinien spotkać się z przychylną reakcją władz gospodarza najbliższych zimowych igrzysk olimpijskich.

Podczas ceremonii otwarcia będzie obecna również Ivanka Trump, córka prezydenta USA Donalda Trumpa. Według mediów zza oceanu, to również dlatego Kim Dzong Un zdecydował się wysłać do Pjongczangu swoją siostrę. Łącznie delegacja Korei Północnej będzie liczyła 23-osoby pod przewodnictwem prezydenta Kim Yong Nama.

W środę do Korei Południowej przyjechała także grupa 280 Koreańczyków z Północy. W tym gronie znalazło się przede wszystkim 226 cheerleaderek z komunistycznego kraju. W samych igrzyskach weźmie udział 10 sportowców z Korei Północnej oraz hokeistki z tego kraju, które wraz z koleżankami z Południa utworzą wspólną reprezentację.

Podczas ceremonii otwarcia, zaplanowanej na piątek 9 lutego na godzinę 12:00 czasu polskiego, sportowcy z obu Korei przemaszerują pod jedną flagą.

ZOBACZ WIDEO Polak z Korei Południowej: Mrozy w Pjongczangu będą bardzo dokuczać sportowcom. Zwłaszcza w konkurencjach narciarskich

Komentarze (2)
avatar
yes
7.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
" sportowcy z obu Korei przemaszerują pod jedną flagą" - nie będzie to flaga żadnego z obu tych państw.. O hymnie chyba nie pisano.
Już wcześniej było wiadomo, że Rosja nie będzie mieć swojej
Czytaj całość