Pjongczang 2018. Dramat faworytów. Myhrer mistrzem w slalomie, Jasiczek wypadł z trasy

Getty Images / Alexis Boichard/Agence Zoom / Andre Myhrer
Getty Images / Alexis Boichard/Agence Zoom / Andre Myhrer

Nie będzie trzeciego indywidualnego złota dla Marcela Hirschera. Austriak wypadł z trasy slalomu. Jego los podzielił Henrik Kristoffersen. Potknięcia faworytów wykorzystał Andre Myhrer ze Szwecji. Michał Jasiczek nie ukończył zawodów.

Niecałe 25 sekund. Tyle trwał występ Marcela Hirschera podczas slalomu na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu. Austriak od początku miał problemy na stoku. 28-latek spóźnił między innymi kilka skrętów i już na premierowym pomiarze czasu tracił do Henrika Kristoffersena, który prowadził po pierwszym przejeździe. Jeden błąd był dla złotego medalisty z superkombinacji i slalomu giganta zbyt kosztowny. Dominator Pucharu Świata wypadł z trasy i mógł już zapomnieć o krążku w swojej koronnej konkurencji. Co ciekawe, 28-latek nie ukończył slalomu po raz pierwszy w tym sezonie.

Jedyny Polak w stawce, Michał Jasiczek zaliczył udany pierwszy przejazd. 23-latek sklasyfikowany był na 30. miejscu ze stratą 3,92 sekund do lidera. Dzięki tej pozycji, nasz reprezentant do finałowego startu wyruszył jako pierwszy zawodnik, przez co miał czystą trasę. Nie przeniosło się to jednak na dobry rezultat. Jasiczek popełnił błąd i nie ukończył finałowego startu.

Slalom zakończył się niespodzianką. Wszyscy sądzili, że potknięcie Hirschera wykorzysta Kristoffersen. Tymczasem Norweg podzielił los Austriaka i na początkowym fragmencie trasy popełnił błąd i zakończył rywalizację. Złoto powędrowało do doświadczonego Andre Myhrera z Szwecji, który prawdopodobnie po tym sezonie będzie kończył swoją karierę. Dla 35-latka to drugi medal igrzysk olimpijskich, ale pierwszy z najcenniejszego kruszcu.

Świetny atak na podium zaliczył Michael Matt, który z drugiej dziesiątki przesunął się na 3. miejsce. Tym samym uratował honor Austriaków, którzy wypadli słabo w czwartkowej rywalizacji. Dość niespodziewanie srebrny medal powędruje do Ramona Zenhaeuserna. Szwajcar awansował aż o 7. pozycji i mógł cieszyć się ze swojego największego sukcesu w karierze.

MiejsceZawodnikKrajCzas
1 Andre Myhrer Szwecja 1:38.99
2 Ramon Zenhaeusern Szwajcaria +0,34
3 Michael Matt Austria +0,67
4 Clement Noel Francja +0,71
5 Alexis Pintarault Francja +0,73
- Michał Jasiczek Polska DNF

ZOBACZ WIDEO "Jesteśmy sto lat za Niemcami, Norwegami czy Holendrami". Mocne słowa o sportach zimowych w Polsce

Komentarze (1)
avatar
yes
22.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jasiczek pokazał się na trasie
Było o nim w Korei https://sportowefakty.wp.pl/pjongczang-2018/738613/pjongczang-2018-michal-jasiczek-nie-wzial-udzialu-w-slalomie-gigancie-byl-na-lis Miał w
Czytaj całość