Polska olimpijka przyłapana na dopingu. Mamy komentarz szefa POLADY

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / Alicja Tchórz/ Ekstraliga Żużlowa / Na dużym zdjęciu Alicja Tchórz, na małym Michał Rynkowski
Instagram / Alicja Tchórz/ Ekstraliga Żużlowa / Na dużym zdjęciu Alicja Tchórz, na małym Michał Rynkowski
zdjęcie autora artykułu

Wpadka dopingowa utytułowanej pływaczki Alicji Tchórz odbiła się szerokim echem w Polsce. W rozmowie z portalem WP SportoweFakty o konsekwencjach, jakie jej grożą, opowiedział szef POLADA Michał Rynkowski.

W tym artykule dowiesz się o:

31-letnia Alicja Tchórz specjalizuje się w stylu grzbietowym. W trakcie swojej kariery sięgnęła m.in. po dwa złote medale mistrzostw Europy na krótkim basenie, dwukrotnie: w 2012 i 2016 startowała też na igrzyskach olimpijskich. Okazało się, że podczas  w kwietniowego Grand Prix Polski w Warszawie w jej organizmie wykryto nielegalną substancję - metyloheksanoaminę.

Tchórz wydała w swoich mediach społecznościowych oświadczenie, w którym odniosła się do całej sprawy. Wskazała w nim m.in., że w przeszłości nigdy nie miała problemów z kontrolami antydopingowymi, a nielegalna substancja mogła znaleźć się w jej organizmie za sprawą zanieczyszczenia suplementów, które stosowała (więcej: >>TUTAJ). O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy dyrektora Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) Michała Rynkowskiego.

- Metyloheksanoamina to stymulant, który jest zabroniony na zawodach sportowych. Pobudza on organizm i silnie oddziałuje na ośrodkowy układ nerwowy, więc ma wpływ na wyniki osiągane przez stosujących go sportowców. Jest to substancja, która w ostatnich latach rzadko była wykrywana podczas kontroli antydopingowych - poinformował.

ZOBACZ WIDEO: Polacy nie dali szans USA w Lidze Narodów! Zobacz kulisy meczu

- Jej "peak" (mowa o największej liczbie wykryć podczas kontroli antydopingowej - przyp. red) miał miejsce w latach 2010-2012, w ostatnim czasie możemy mówić jedynie o pojedynczych przypadkach. Jest stosowana w suplementach diety, może też być kupowana w "sposób wolny" - dodał. Po chwili wspomniał, że jej użycie wiąże się też z niebezpieczeństwem dla zdrowia.

- Do negatywnych konsekwencji jej zażywania należy m.in. ryzyko zatrzymania akcji serca, udaru i wystąpienie innych groźnych skutków zdrowotnych. W przeszłości odnotowywano przypadki śmiertelne wśród sportowców, którzy stosowali substancję. Jedną z nich była półamatorska zawodniczka uczestnicząca w maratonie w Londynie - dodał szef POLADA.

O losie Alicji Tchórz zadecyduje Panel Dyscyplinarny. Rynkowski potwierdził, że zawodniczce w zależności od ujawnionych w postępowaniu okoliczności sprawy grozi kara od nagany do dwuletniej dyskwalifikacji. Termin posiedzenia Panelu nie został jeszcze ustalony. Szef POLADA odniósł się także do oświadczenia pływaczki, która sugerowała, że metyloheksanoamina znalazła się w jej organizmie wskutek zanieczyszczenia stosowanych przez nią suplementów.

Będziemy się ustosunkować do wszystkich dowodów dostarczonych przez zawodniczkę. Istnieje możliwość wykorzystania dodatkowych analiz produktów stosowanych przez Tchórz. Poczekamy więc na uzyskanie wszystkich niezbędnych wyników - podsumował Michał Rynkowski.

Czytaj też: Polska olimpijka przyłapana na dopingu. Jest potwierdzenie Polska gwiazda na dopingu. Wydała oświadczenie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty