Festiwal prędkości w Estonii. Kajetan Kajetanowicz coraz szybszy

Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz
Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz

Zakończył się sobotni etap Rajdu Estonii, w którym podobnie jak w piątek pierwsze skrzypce grała pogoda. Deszcz utrudniał jeszcze bardziej rywalizację na piekielnie szybkich, szutrowych oesach. W takich warunkach przyspieszył Kajetan Kajetanowicz.

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak kontynuują skuteczną i szybką jazdę, która pozwala im trzymać się z dala od problemów. Reprezentanci Lotos Rally Team uzyskiwali w sobotę m.in. trzykrotnie piąty i raz trzeci rezultat, co pozwoliło im umocnić się na szóstej pozycji w kategorii WRC2.

- To był zwariowany dzień, pełen zmiennych warunków, wielu hop i dużych prędkości. Nasza rajdówka nosi ślady walki, więc było bardzo ciekawie - powiedział Kajetanowicz, który obecnie jest liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata WRC2.

- Druga pętla to jazda w naprawdę głębokiej koleinie i przyznam szczerze, że chyba nigdy w karierze w takiej nie jechałem. Po południu było już całkiem nieźle, kilka czasów sprawiło, że uśmiech zagościł na mojej twarzy. Przed nami niedziela, czyli tak naprawdę jedna długa pętla bez serwisu. Jak zawsze zrobimy wszystko co w naszej mocy, a ja będę się starał jechać z prawą nogą wyprostowaną przez cały czas - dodał kierowca z Ustronia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

W klasyfikacji ogólnej Rajdu Estonii na prowadzeniu umocnił się Kalle Rovanpera. Młody Fin powiększył przewagę nad Elfynem Evansem do 29,1 s. Trzecią lokatę po sobotnim etapie utrzymał Ott Tanak, choć w przypadku strata do lidera jest znaczna - wynosi ponad 1 minutę i 11 sekund.

Na niedzielny etap złożą się odcinki Raadi (6,58 km), Kanepi (16,48 km) i Kambja (15,95 km). Dużym utrudnieniem dla zawodników będzie brak serwisu przed ich ponownym przejazdem. Wyniki poznamy około godziny 14:00 czasu polskiego.

Czytaj także:
Ferrari podjęło decyzję. To może zaważyć na tytule
Alfa Romeo reaguje na plotki. "Nie ma stresu"

Komentarze (0)