Ważne punkty Kajetana Kajetanowicza. Mogą zadecydować o tytule

Kajetan Kajetanowicz walczył w deszczowej aurze, która zmieniała trasy Rajdu Estonii w błotnistą przeprawę. Polak ukończył imprezę na piątym miejscu w klasie WRC2, a zdobyte w niedzielę punkty mogą być niezwykle ważne w kontekście walki o tytuł.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Kajetan Kajetanowicz Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz
Trwa kampania Kajetana Kajetanowicza i Macieja Szczepaniaka w rajdowych mistrzostwach świata WRC. Polacy rozpoczęli sezon od drugiego miejsca w Chorwacji, które powtórzyli również w kolejnej rundzie w Portugalii. Następnie duet Lotos Rally Team zadebiutował w legendarnym i wyjątkowym Rajdzie Safari, osiągając wielki sukces i wygrywając go w swojej kategorii.

Po powrocie z Afryki nasi reprezentanci wzięli udział w Rajdzie Estonii, określanym mianem świątyni prędkości. Zawody te po raz trzeci rozgrywane były w ramach cyklu WRC i słyną z bardzo szybkich odcinków specjalnych.

Tegoroczną edycję dodatkowo urozmaicił deszcz, który pojawiał się na każdym etapie, jeszcze bardziej utrudniając rywalizację. Kajetanowicz i Szczepaniak podeszli do tego wyzwania strategicznie, unikając niepotrzebnych błędów, które w perspektywie sezonu mogłyby zdecydowanie zaszkodzić. Dzięki pewnej i równej jeździe wywożą z Estonii punkty za piąte miejsce w kategorii WRC2 i pozostają w ścisłej walce o tytuł mistrzowski.

- Jesteśmy na mecie wymagającej edycji Rajdu Estonii i zdobywamy bardzo ważne punkty do klasyfikacji sezonowej. Nie popełniliśmy żadnego poważnego błędu, a na tych trasach chwila nieuwagi może zaprzepaścić cały wysiłek. Na półmetku sezonu jesteśmy wiceliderami naszej kategorii, a walka toczy się dalej. Teraz skupiamy się już na tym, co przed nami - powiedział Kajetanowicz na mecie Rajdu Estonii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

- Jako zespół Lotos Rally Team pracowaliśmy mocno, ale nie wszystko działało. Wiemy, co należy poprawić i na pewno wyciągniemy wnioski. Dziękuję Maćkowi i moim partnerom za wsparcie, a także kibicom tak licznie zgromadzonym przy oesach i tym, którzy trzymali za nas kciuki wirtualnie. Nie ma co ukrywać, ale ostatnio rzadko bywałem w domu, dlatego mocno dziękuję za wyrozumiałość mojej rodzinie. Do Polski wracam zmotywowany i gotowy do dalszej pracy - dodał kierowca z Ustronia.

W klasyfikacji ogólnej Rajdu Estonii zwyciężył Kalle Rovanpera, który w ten sposób zrobił kolejny krok do tytułu mistrzowskiego w klasyfikacji WRC. Fin zakończył imprezę z ponad minutową przewagą nad drugim Elfynem Evansem.

Czytaj także:
Ferrari podjęło decyzję. To może zaważyć na tytule
Alfa Romeo reaguje na plotki. "Nie ma stresu"

Czy Kajetan Kajetanowicz zostanie mistrzem świata WRC2?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×