Kajetanowicz walczy w Grecji. Wysoka pozycja kierowcy Orlen Rally Team

Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz
Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz

Trwa mierzący ponad 141 km najdłuższy etap Rajdu Akropolu, czyli dziesiątej rundy rajdowych mistrzostw świata WRC. Grecja przyzwyczaiła nas już do bardzo trudnych warunków na trasie, miejscami zalega dużo błota, jest ślisko i nieprzewidywalnie

Nie tylko pogoda utrudnia zadanie zawodnikom. Już sam Rajd Akropolu jest wyjątkowo trudną rundą, słynącą z rozkopanych dróg i wielu kamieni, których nie sposób ominąć, jadąc z wysokimi prędkościami. To powoduje, że często zawodnicy uszkadzają opony, co spotkało także duet Orlen Rally Team. Polacy z przebitym kołem dotarli do mety, unikając na szczęście zmiany na odcinku, która kosztowałaby sporo więcej czasu.

- Trudy Rajdu Akropolu dają nam się we znaki, druga przebita opona. Nie jesteśmy w stanie omijać wszystkich kamieni, one po prostu leżą na całej drodze, miejscami to są wręcz głazy - powiedział Kajetan Kajetanowicz, który po porannej pętli zajmuje szóste miejsce w klasie WRC2.

Zadania załogom WRC nie ułatwiają opady deszczów, które w ostatnich dniach nawiedziły Grecję. - Musimy ryzykować, choć i tak jedziemy ostrożnie w niektórych miejscach, gdzie mamy zapisane w notatkach te głazy, aczkolwiek woda wypłukała mocno drogę i jeszcze bardziej je odsłoniła. Trudno się jedzie, trzeba mieć bardzo szeroko otwarte oczy, a czasami to nie wystarcza - dodał "Kajto".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy

Liderem klasy WRC2 jest po dziewięciu odcinkach specjalnych Yohan Rossel. Strata polskiego kierowcy do Francuza wynosi 57,2 s. - Tempo jest dobre, więc to jest dla mnie najważniejsze, bo walczymy z kierowcami fabrycznymi. Wytrzymujemy to ciśnienie, więc uśmiech na twarzy jest, choć mógłby być większy - podsumował Kajetanowicz, który równocześnie zajmuje trzecią lokatę wśród załóg niefabrycznych (WRC2 Challenger).

Ciekawie jest też w kategorii WRC, gdzie Thierry Neuville mozolnie buduje przewagę nad rywalami i zmierza w kierunku zwycięstwa w Rajdzie Akropolu. Po dziewięciu rozegranych oesach Belg ma 10,9 s zapasu nad drugim Sebastienem Ogierem. Trzeci jest Kalle Rovanpera ze stratą 23,7 s do lidera.

Na sobotnie zmagania organizator przygotował sześć odcinków specjalnych, po dwa przejazdy prób Pavliani (24,25 km), Karoutes (28,49 km) i Eleftherohori (18,02 km). Etap liczy łącznie ponad 141 kilometrów i jest najdłuższym w całym rajdzie.

Czytaj także:
- Śmieje się policji prosto w twarz. Jeździ bolidem F1 po drogach
- Polski talent wraca do ścigania. W sieci trwa zbiórka na jego starty

Komentarze (0)