Nie tylko pogoda utrudnia zadanie zawodnikom. Już sam Rajd Akropolu jest wyjątkowo trudną rundą, słynącą z rozkopanych dróg i wielu kamieni, których nie sposób ominąć, jadąc z wysokimi prędkościami. To powoduje, że często zawodnicy uszkadzają opony, co spotkało także duet Orlen Rally Team. Polacy z przebitym kołem dotarli do mety, unikając na szczęście zmiany na odcinku, która kosztowałaby sporo więcej czasu.
- Trudy Rajdu Akropolu dają nam się we znaki, druga przebita opona. Nie jesteśmy w stanie omijać wszystkich kamieni, one po prostu leżą na całej drodze, miejscami to są wręcz głazy - powiedział Kajetan Kajetanowicz, który po porannej pętli zajmuje szóste miejsce w klasie WRC2.
Zadania załogom WRC nie ułatwiają opady deszczów, które w ostatnich dniach nawiedziły Grecję. - Musimy ryzykować, choć i tak jedziemy ostrożnie w niektórych miejscach, gdzie mamy zapisane w notatkach te głazy, aczkolwiek woda wypłukała mocno drogę i jeszcze bardziej je odsłoniła. Trudno się jedzie, trzeba mieć bardzo szeroko otwarte oczy, a czasami to nie wystarcza - dodał "Kajto".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy
Liderem klasy WRC2 jest po dziewięciu odcinkach specjalnych Yohan Rossel. Strata polskiego kierowcy do Francuza wynosi 57,2 s. - Tempo jest dobre, więc to jest dla mnie najważniejsze, bo walczymy z kierowcami fabrycznymi. Wytrzymujemy to ciśnienie, więc uśmiech na twarzy jest, choć mógłby być większy - podsumował Kajetanowicz, który równocześnie zajmuje trzecią lokatę wśród załóg niefabrycznych (WRC2 Challenger).
Ciekawie jest też w kategorii WRC, gdzie Thierry Neuville mozolnie buduje przewagę nad rywalami i zmierza w kierunku zwycięstwa w Rajdzie Akropolu. Po dziewięciu rozegranych oesach Belg ma 10,9 s zapasu nad drugim Sebastienem Ogierem. Trzeci jest Kalle Rovanpera ze stratą 23,7 s do lidera.
Na sobotnie zmagania organizator przygotował sześć odcinków specjalnych, po dwa przejazdy prób Pavliani (24,25 km), Karoutes (28,49 km) i Eleftherohori (18,02 km). Etap liczy łącznie ponad 141 kilometrów i jest najdłuższym w całym rajdzie.
Czytaj także:
- Śmieje się policji prosto w twarz. Jeździ bolidem F1 po drogach
- Polski talent wraca do ścigania. W sieci trwa zbiórka na jego starty