Kajetanowicz w grze o podium. Zacięta walka w Rajdzie Chile

Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz
Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz

Czwartym czasem w klasie WRC2 na szóstym odcinku specjalnym zakończył piątkowy etap Rajdu Chile Kajetan Kajetanowicz. Kierowca Orlen Rally Team pozostaje w grze o podium swojej kategorii.

Druga pętla piątkowego etapu Rajdu Chile pozwoliła Kajetanowi Kajetanowiczowi i Maciejowi Szczepaniakiowi rozwinąć nieco bardziej skrzydła. Polacy debiutują na chilijskich odcinkach specjalnych i poznają te wyjątkowo trudne trasy. Popołudniową rywalizację rozpoczęli od ósmego rezultatu w klasie WRC2 na czwartym odcinku specjalnym, a następnie dwukrotnie wykręcali czwarty czas na piątym i szóstym oesie.

- Za nami udany piątek w Chile. Staram się nie popełniać błędów, ale także szybko jechać. Mam coraz większą radość z jazdy, coraz lepiej czuję się w samochodzie z nowymi dla mnie, trochę bardziej agresywnymi ustawieniami - powiedział kierowca Orlen Rally Team.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, załogi WRC nie narzekają na nadmierne zużycie ogumienia  na chilijskich trasach, co jest dobrą wiadomością dla Kajetanowicza. - Cieszy mnie, że nie ma tak dużego zużycia opon, jakiego wszyscy się obawialiśmy. Postaramy się wybrać dobre opony na sobotę, co ciekawe musimy to zrobić jeszcze w piątek, ale wszystkie załogi są w podobnej, trudnej sytuacji - ujawnił kierowca z Ustronia po zakończeniu etapu.

ZOBACZ WIDEO: Co może czuć Bartosz Zmarzlik po tym, co wydarzyło się w Vojens?

- Sobotnie odcinki specjalne mają kompletnie inną charakterystykę, wspomnianą konsumpcję opon zdecydowanie wyższą, więc na pewno będzie się dużo dziać. Jesteśmy gotowi do walki, oczywiście musimy się wcześniej troszkę przespać - podsumował trzykrotny mistrz Europy.

W klasie ogólnej WRC na czele Rajdu Chile po piątkowym etapie znalazł się Ott Tanak. Estończyk wypracował sobie ledwie 4,2 s przewagi nad drugim Teemu Suninenem. Trzeci jest Elfyn Evans, którego strata do lidera wynosi 12,7 s.

Tradycyjnie już w mistrzostwach świata  WRCsobotni etap jest najdłuższym w harmonogramie. Organizator przygotował trzy dwukrotnie pokonywane odcinki specjalne, które łącznie mierzą 154 kilometry. Będą to próby 7 i 10 Chivillingo (27,19 km), 8 i 11 Rio Lia (21,09 km) oraz 9 i 12 Maria de las Cruces (28,72 km). Pierwsza z nich ruszy o godzinie 7:57 czasu lokalnego (12:57 czasu polskiego).

Czytaj także:
- Fatalna wiadomość dla F1. Wszystkiemu winna dominacja Red Bulla?
- Zawdzięcza wszystko Kubicy. Przyjaciel Polaka szykuje się na podbój USA

Źródło artykułu: WP SportoweFakty