Dramat mistrza świata. Rajd Finlandii dla Ogiera

Sebastien Ogier po raz trzeci wygrał Rajd Finlandii, równocześnie świętując 61. zwycięstwo w rajdowych mistrzostwach świata WRC. Doświadczony Francuz miał ogromną przewagę nad kolejnym w stawce kierowcą. Thierry Neuville stracił do niego aż 40,1 s, ale dla Belga najważniejsze było to, że za plecami zostawił głównych kandydatów do tytułu mistrzowskiego.

Wcześniej Sebastien Ogier prowadził w rajdzie po drugim oesie, po czym do głosu doszedł Kalle Rovanpera. Aktualny mistrz świata WRC chciał być pierwszym Finem od czasów Jari-Mattiego Latvali, który w roku 2015 wygrał imprezę przed własną publicznością. Długo wydawało się, że tak właśnie będzie.

23-latek, który obecnie nie ściga się regularnie w WRC, imponował tempem. Rovanpera po wygraniu dwóch niedzielnych oesów miał aż 45,8 s przewagi nad Ogierem. Na przedostatnim odcinku specjalnym rozegrał się jednak dramat kierowcy Toyoty. Fin uderzył w kamień leżący na trasie, przez co jego Yaris dachował. To drugi rok z rzędu, gdy Rovanpera odpadł z Rajdu Finlandii jako lider.

ZOBACZ WIDEO: Ważą się losy Falubazu. Klub zostanie bez wsparcia miasta?

Problem dotknął też Elfyna Evansa. Kolejny z kierowców Toyoty rozbił się na tym samym oesie. W ten sposób Brytyjczyk zakończył niedzielę bez punktów, co jest dla niego potężnym ciosem w kontekście walki o tytuł. Najmniej błędów w ten weekend z grona pretendentów do mistrzostwa popełnił Neuville i kierowca Hyundaia po słabszych występach w Polsce i na Łotwie odskoczył rywalom w "generalce".

Wypadek w Rajdzie Finlandii zanotował również Ott Tanak. Estończyk zakończył udział w imprezie na trzecim oesie, gdy stracił prowadzenie nad swoim Hyundaiem, wypadł z trasy i uderzył w drzewo. Jego pilot Martin Jarveoja został przewieziona do szpitala, gdzie spędził noc z piątku na sobotę, po czym został wypisany do domu.

WRC - Rajd Finlandii - wyniki:

Czytaj także:
- To ich koniec w F1? Zaskakujący plan niemieckiego giganta
- Strajk Francuzów może storpedować F1. "Wbicie noża w plecy"