Byśkiniewicz jedzie po pierwsze zwycięstwo. Emocje w Nysie

Materiały prasowe / Wojciech Figurski / Na zdjęciu: Łukasz Byśkiniewicz
Materiały prasowe / Wojciech Figurski / Na zdjęciu: Łukasz Byśkiniewicz

Łukasz Byśkiniewicz wykorzystał sobotni etap Rajdu Nyskiego, by wypracować solidną przewagę nad rywalami. Za jego plecami znaleźli się Jarosław Kołtun oraz Grzegorz Grzyb.

Rajd Nyski, organizowany po raz pierwszy w randze rundy mistrzostw kraju, zamyka 70., jubileuszowy sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski (RSMP). Kwestia tytułu tegorocznych mistrzów Polski została już rozstrzygnięta - w Rajdzie Śląska, poprzedniej rundzie cyklu - ten laur zapewnili sobie Jakub Matulka i Damian Syty.

Nie oznacza to jednak, że na południu Opolszczyzny rywalizacja toczy się "o pietruszkę". W Rajdzie Nyskim do zdobycia jest o 15 punktów więcej niż w pozostałych rundach sezonu, więc wyniki tych zawodów zdecydują o kolejności w czołówce końcowej klasyfikacji mistrzostw, a także o tytułach w najważniejszych klasach.

ZOBACZ WIDEO: Regulamin zabrał Kurtzowi złoto? Australijczyk jasno o sensie rozgrywania kwalifikacji

Szansę na miejsce w pierwszej trójce zachowali wiceliderzy punktacji mistrzostw - Grzegorz Grzyb i Adam Binięda (126 pkt), a także Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (104 pkt) oraz Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski (90 pkt).

Otwarta pozostaje kwestia najważniejszego lauru w klasyfikacji 2WD, o który walczą Marcin Górny i Mateusz Martynek (165 pkt), a powstrzymać ich mogą Marek Mularczyk z Krzysztofem Marczewskim (148 pkt) oraz - teoretycznie - Sergiusz Janowski i Krzysztof Grzenia (98 pkt).

Gra o miano najlepszych w klasie 3 toczy się między załogami Adrian Łabuda/Michał Kuśnierz (152 pkt) i Jakub Ulanowski/Patryk Kielar (125 pkt).

Łącznie do rywalizacji przystąpiło 85 załóg, w tym 33 w ramach rundy RSMP, a także 25 duetów z mistrzostw historycznych (Millers Oils HRSMP) oraz 27 załóg z Rajdowych Mistrzostw Południa.

Cztery oesy od pierwszej wygranej

Pierwszy etap Rajdu Nyskiego składał się z czterech prób sportowych. Zaplanowano dwa przejazdy najdłuższego w rajdzie oesu Jezioro Otmuchów (20,7 km) oraz po jednym starciu na oesach Bykowice (7,2 km) oraz Nysa (2,4 km).

Październikowa aura i nieznane wielu zawodnikom oesy, w tym próby rozgrywane po zmroku oznaczały, że uczestników czeka wymagające wyzwanie.

Najlepiej z sobotnią częścią rywalizacji poradzili sobie Łukasz Byśkiniewicz i Łukasz Jastrzębski (Skoda Fabia RS Rally2), którzy wygrali pierwszy oes i objęli prowadzenie w rajdzie. Na oesie Bykowice nieznacznie, bo zaledwie o 0,6 s, ustąpili Grzybowi i Biniędzie, ale utrzymali pierwsze miejsce. Byśkiniewicz - wicemistrz Polski z 2023 roku - wykręcił najlepsze czasy również na OS 3 i 4. W efekcie Byśkiniewicz rozpocznie niedzielny etap w roli lidera klasyfikacji generalnej zawodów. Mając w ręku blisko 15 sekund przewagi nad najbliższym z rywali - Jarosławem Kołtunem - Byśkiniewicz z pewnością powalczy o pierwsze w karierze zwycięstwo w rundzie RSMP.

Podczas pierwszej pętli (OS 1 i OS 2) Kołtun, pilotowany przez Ireneusza Pleskota, dwukrotnie osiągnął trzeci czas, a następnie przyspieszył, czego rezultatem były dwa drugie miejsca – na OS 3 i OS 4.

Dzięki tym wynikom Kołtun i Pleskot strącili Grzyba i Biniędę z drugiej na trzecią pozycję. Wiceliderzy punktacji mistrzostw, walczący o tytuł wicemistrzów Polski, nie muszą jednak nadmiernie forsować tempa, choć dziś szybszą jazdę utrudniały im też problemy z samochodem. Grzybowi i Biniędzie wystarczy czwarte miejsce, by zakończyć sezon na drugiej pozycji, niezależnie od rezultatów rywali i wyników Power Stage.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni. Trzy oesy wygrane, raz drugi czas i pierwsze miejsce z 15-sekundową przewagą. Jak na razie to dla nas rajd marzenie. Przed startem wiedziałem, żeby wskoczyć na podium na koniec sezonu, to powinniśmy wygrać ten rajd. A to dość odważne zadanie, bo jeszcze nigdy rundy RSMP nie wygrałem. Niemniej jednak realizujemy plan - powiedział Łukasz Byśkiniewicz.

- Mieliśmy trochę słabo, bo od początku mamy problemy z samochodem. Najpierw nie chciały wchodzić biegi, a następnie silnik stracił moc, bo pracuje na trzech cylindrach. Szkoda, bo przyjechaliśmy tu pojeździć jednak trochę szybciej. Mam jednak nadzieję, że serwis naprawi samochód. Jeśli nie, to czarno to widzę - opowiadał Grzegorz Grzyb.

Czołową piątkę po pierwszym etapie uzupełniają Piotr Krotoszyński i Daniel Dymurski (Skoda Fabia RS Rally2, +1:30,2 s) oraz Adrian Łabuda z Michałem Kuśnierzem (Ford Fiesta Rally3, +1:36,9 s) – liderzy klasy 3.

Janowski i Grzenia w swojej lidze

Świetną jazdą i tempem błysnęli Sergiusz Janowski i Krzysztof Grzenia (Renault Clio Rally4). Ten duet nie tylko jest zdecydowanie najlepszy w klasyfikacji samochodów z napędem na jedną oś (2WD), lecz także zajmuje wysokie, szóste miejsce w "generalce". Po czterech oesach, za plecami Janowskiego i Grzeni są m.in. załogi w mocniejszych i szybszych samochodach Rally2 i Rally3.

Drugiego miejsca "pilnują" Marcin Górny i Mateusz Martynek (Peugeot 208 Rally4, +43,6 s) – faworyci wyścigu po mistrzostwo kraju w klasyfikacji 2WD. Liderom punktacji drugie miejsce gwarantuje tytuł w "ośce" niezależnie od wyników rywali. Na trzecim miejscu w 2WD etap zakończyli Adrian Michalak i Krzysztof Nowak (Ford Fiesta R2T, +1:15,2 s).

W klasie 3 za plecami Łabudy i Kuśnierza plasują się kolejno Jakub Ulanowski i Patryk Kielar (Ford Fiesta Rally3, +35 s) oraz Paweł Grzywacz i Błażej Czekan (Ford Fiesta Rally3, +1:00,9 s).

Więcej ścigania w niedzielę

Trzonem harmonogramu drugiego etapu Rajdu Nyskiego są dwa odcinki specjalne, każdy pokonywany dwukrotnie. Pierwszy to OS Łączki, liczący 19,43 km. Podobnie jak próba Jezioro Otmuchów, także i ten oes charakteryzuje się dużą zmiennością charakterystyki, tempa i rytmu. Jego przejazdy rozpoczną się odpowiednio o 8:35 i 11:35.

Pętle i cały rajd zamykać będzie OS Stary Las (15,28 km), wiodący z miejscowości Polski Świętów do Kępnicy. Zawodników czeka tam szybka i kręta trasa, pełna podbijających partii. Pierwsze starcie ruszy o 9:35, a drugie – rozgrywane jako dodatkowo punktowany Power Stage – o 12:35.

Łączny dystans wszystkich ośmiu oesów wynosi 120,4 km. Wyniki zawodów powinniśmy poznać w niedzielę, 12 października, około 14:15. Zakończenie rajdu i ceremonia wręczenia pucharów – od godz. 15 na Rynku w Nysie.

Rajd Nyski - wyniki po I etapie:

1. Byśkiniewicz/Jastrzębski (Skoda Fabia RS Rally2) 24:23.5 s
2. Kołtun/Pleskot (Skoda Fabia RS Rally2) +14.8 s
3. Grzyb/Binięda (Skoda Fabia RS Rally2) +17.3 s
4. Krotoszyński/Dymurski (Skoda Fabia RS Rally2) +1:30.2 s
5. Łabuda/Kuśnierz (Ford Fiesta Rally3 Evo) +1:36.9 s
6. Janowski/Grzenia (Renault Clio Rally4) +1:57.0 s
7. Talik/Piekarska (Hyundai i20 Rally2) +2:08.3 s
8. Ulanowski/Kielar (Ford Fiesta Rally3) +2:11.9 s
9. Grzywacz/Czekan (Ford Fiesta Rally3 Evo) +2:37.8 s
10. Górny/Martynek (Peugeot 208 Rally4) +2:40.6 s

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści