- Robert był bardzo szybki na początku drugiego dnia. Kiedy jednak pojawiła się mgła zabrakło mu odpowiedniego doświadczenia i znajomości trasy. Jednak mimo tych problemów wykonał świetną robotę. Popełnił błąd, ale to jest rajd. Mam nadzieję, że pojedzie z nami do końca, ponieważ będzie to dobre dla nas wszystkich - ocenił postawę Kubicy aktualny lider rajdu, Jan Kopecky.
Czeski zawodnik w sobotę stanie przed okazją do przypieczętowania swojego trzeciego zwycięstwa w tegorocznych rajdowych mistrzostwach Europy. Kopecky jest jednak daleki od nadmiernego optymizmu.
- Byłoby miło wygrać w obliczu tego w jak trudnych warunkach przyszło nam tutaj rywalizować. Przed nami jednak ostatni dzień z dwoma bardzo długimi odcinkami specjalnymi i ostatnim, który jest bardzo zdradliwy. Trzeba się trzymać linii, ponieważ z jednej strony otaczają się skały, a z drugiej drzewa. Wszystko może się więc zdarzyć, ale będziemy chcieli utrzymać swoją pozycję - zapowiedział Kopecky.
Jan Kopecky jest liderem Rajdu Azorów od ósmego odcinka specjalnego. Co ciekawe Czech wygrał do tej pory zaledwie jednego oesa, przy aż sześciu po stronie polskiej załogi Kubica/Baran.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!