Robert Kubica rozpoczął występ w Monte Carlo od zwycięstwa na dwóch odcinkach specjalnych. Warunki panujące wówczas na trasie były określane przez wielu uczestników jako bardzo trudne. Mimo tego Polak poradził sobie świetnie uzyskując najlepsze czasy. Niestety dobra passa została przerwana drugiego dnia rajdu po wypadku Kubicy na jednym ze śliskich zakrętów.
Krakowianin zebrał sporo pochlebnych komentarzy za swój debiut w słynnym rajdzie. Nie brakowało jednak głosów krytyki, w którą włączył się między innymi jeden z polskich deputowanych.
- Robert Kubica tradycyjnie wyleciał z trasy kolejnego rajdu - tym razem Monte Carlo. Również tradycyjnie skasował kolejny samochód, który nieopatrzny producent dał mu do prowadzenia - piszę na swoim blogu natemat.pl Senator Aleksander Pociej.
Senator nawiązując ironicznie do pomysłu jednej z partii politycznych pisze: - Kubica powinien mieć odebrane prawo jazdy i zabrany samochód. Co prawda zabieranie auta prowadzonego przez Kubicę nie jest najłatwiejszą sprawą, gdyż trzeba mieć lawetę, która zwiezie metalowe truchło z toru kolejnego rajdu.
Zdaniem polityka kariera Roberta Kubicy, którego Senator nazywa "postrachem organizatorów europejskich rajdów", dobiegnie niedługo końca z jednego z dwóch powodów: - Sponsorzy w końcu zrozumieją, że inwestowanie w człowieka potrafiącego skasować każdy samochód w kilka tygodni nie może się opłacać, albo ludzie wykonujący i tak już dosyć ryzykowny zawód pilota uznają, że szanse na przeżycie u boku Kubicy są podobne do znalezienia koalicjanta przez PiS i odmówią tej niebezpiecznej współpracy, a wtedy jedynym, który nie będzie bał się pilotować Kubicy będzie automatyczny pilot - uważa Senator Aleksander Pociej.
Skandaliczne słowa Senatora o Robercie Kubicy: Potrafi skasować każdy samochód.
Występ Roberta Kubicy w Rajdzie Monte Carlo wywołał gorącą dyskusję. Krakowianin po świetnym początku i wyrównanej rywalizacji z największymi gwiazdami WRC, zakończył zmagania wypadając z trasy.
Takimi kretyńskimi wypowiedziami doprowadzi Pan do powrotu PiS-iorów do władzy:) Ja z pewnością na Pana nie oddam głosu, przypomina Pan Maciarewicza w Platformerskim Czytaj całość