RSMP: mistrzostwo Polski w oparach absurdu

PAP / Maciej Kulczyński  / Grzegorz Grzyb
PAP / Maciej Kulczyński / Grzegorz Grzyb

Grzegorz Grzyb i Robert Hundla jako jedyna załoga z czołówki zgłosili się do Rajdu Arłamów, ostatniej rundy RSMP. Tym samym Grzyb i Hundla mogą być pewni zdobycia tytułu rajdowych mistrzów Polski za sezon 2016.

Grzegorz Grzyb i Robert Hundla w drodze po mistrzowski tytuł wygrali Rajd Świdnicki, zajęli czwarte miejsce w Gdańsku, trzecie w Rzeszowie, drugie w Rajdzie Nadwiślańskim i trzecie w Rajdzie Dolnośląskim. To właśnie wydarzenia z tych ostatnich zawodów sprawiły, że pozostali zawodnicy z czołówki postanowili nie zgłaszać się do Rajdu Arłamów.

Ostatniego dnia Rajdu Dolnośląskiego Grzyb i Hundla złamali przepis o niedozwolonym serwisie za co najpierw zostali zdyskwalifikowani, a po złożeniu odwołania przywróceni do ostatecznych wyników, a karę zmniejszono do grzywny. Kierowcy z czołówki RSMP uznali tę decyzję za niesprawiedliwą, stąd bojkot rundy w Arłamowie i tytuł dla załogi Grzyb-Hundla.

W Rajdzie Arłamów nie zobaczymy m.in. drugiego w klasyfikacji mistrzostw Jakuba Brzezińskiego i trzeciego w generalce Filipa Nivette.

Tytuł RSMP dla Grzyba oznacza, że w ostatnich czterech latach mieliśmy czterech różnych mistrzów (Kajetanowicz, Chuchała, Habaj i Grzyb).

ZOBACZ WIDEO Robert Korzeniowski: Supermanem już byłem (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: