Ken Block jest niezwykle popularny w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest jedną z największych gwiazd gymkhany. Amerykanin zanotował też szereg występów w WRC przy wsparciu Forda. Teraz, biorąc pod uwagę większe zaangażowanie tego producenta samochodów w rajdy, możliwy jest powrót Blocka do WRC.
- Ken był świetnym partnerem Forda i kontynuujemy ten związek. Na pewno zobaczymy go w naszym samochodzie w nadchodzącym sezonie. Czy to będzie WRC? Jest to jakiś pomysł, ale najpierw musimy przemyśleć parę rzeczy. Pracujemy nad tym, aby tak się stało - powiedział Mark Rushbrook, dyrektor Forda.
Rushbrook w przeszłości miał okazję do gościnnych występów jako pasażer Blocka, więc najlepiej wie o umiejętnościach drzemiących w Amerykaninie. - To wspaniały kierowca. Jeździłem z nim wspólnie samochodem i mam ogromną wiarę w jego możliwości. Jego popisy wywołują ogromne zainteresowanie w social mediach. Bez wątpienia, nasza relacja dobrze się sprawdza - dodał.
Plany Forda względem Blocka dotyczą też jego występów w zabytkowych samochodach amerykańskiego producenta. Wkrótce ma on dostać do dyspozycji Forda Escorta RS Cosworth z 1993 roku. - Podoba nam się ten pomysł. Mieszanka starych i młodych samochodów w jego rękach - zdradził Rushbrook.
Sam Block nie chce zdradzać zbyt wielu szczegółów, jeśli chodzi o jego tegoroczny kalendarz startów. - Zamierzam wystąpić w kilku rajdach. Escort to będzie jeden z samochodów, którym będę się ścigać na żwirze. Jestem tym bardzo podekscytowany - powiedział.
Block najwięcej występów w WRC w jednym sezonie zanotował w roku 2011, kiedy to przystąpił do dziewięciu rund mistrzostw świata. Korzystał wtedy z Forda Focusa RS w specyfikacji WRC.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"