Wielka Brytania dla Sebastiena Ogiera. Mistrz świata goni za szóstym tytułem

GP Japonii: gładka wygrana Lewisa Hamiltona. Williams wrócił na dno

Rajd Wielkiej Brytanii był trzecią od końca odsłoną tegorocznego sezonu rajdowych mistrzostw świata. Z ogromną presją mierzyła się na trasie trójka głównych pretendentów do tytułu. Każdy najmniejszy błąd mógł bowiem kosztować ich ewentualne mistrzostwo.

Imprezę świetnie rozpoczął Ott Tanak, zwycięzca trzech ostatnich rund MŚ i wicelider cyklu przed rajdem. Estończyk prowadził do połowy zawodów i wobec problemów swoich rywali był także wirtualnym liderem mistrzostw. Niestety na drodze dojazdowej do jednego z odcinków awarii uległa jego Toyota Yaris WRC. Zespół w obawie o poważniejsze uszkodzenia postanowił wycofać zawodnika z trasy, by ten mógł wrócić do rywalizacji w niedzielę i powalczyć o punkty za Power Stage. Nie było jednak mowy o "dużych" punktach za punktowaną pozycję na mecie rajdu.

Lider mistrzostw Thierry Neuville rozkręcał się powoli, ale i na pewnym etapie rajdu udało mu się wdrapać nawet na drugą lokatę za prowadzącym Tanakiem. Niestety na 11 z 23 zaplanowanych odcinków specjalnych kierowca Hyundaia popełnił błąd lądując w rowie, co poskutkowało spadkiem na koniec czołowej dziesiątki. Belg musiał odrabiać te stratę aż do niedzieli.

Kłopoty rywali wykorzystał Sebastien Ogier z M-Sportu. Francuz podczas pierwszego etapu pokonał kilka odcinków z uszkodzoną skrzynią biegów. Opłacało się jednak jechać bezpiecznie do serwisu, bo od momentu naprawy maszyny był najszybszym kierowcą w rajdzie. Podczas ostatniego niedzielnego etapu wygrał w dodatku arcyciekawy pojedynek ze swoim byłym zespołowym partnerem Jarim-Mattim Latvalą.

ZOBACZ WIDEO Szalony Rajd Polski. Losy tytułu rozstrzygnęły się na mecie ostatniego odcinka

Fin po rozegraniu dwóch niedzielnych oesów niespodziewanie wyprzedził Ogiera w klasyfikacji generalnej rajdu. Pięciokrotny mistrz świata był więc pod ogromną presją. Z jednej strony był wyżej niż Neuville, z drugiej jednak widział jak Belg znacząco odrabia straty do rywali i jest blisko awansu z 8. miejsca w "generalce" nawet o kilka pozycji.

Jak przystało na mistrza, Ogier zakończył więc rajd wygraną trzech ostatnich odcinków specjalnych. Na mecie miał aż 10 sekund przewagi nad Latvalą i ponad pół minuty nad trzecim Esapekką Lappim. Dla Ogiera była to czwarta wygrana w 2018 roku. Czekał na nią aż od kwietnia, gdy okazał się najlepszy w domowej rundzie mistrzostw we Francji.

Dzięki wygranej na Wyspach Brytyjskich na dwie rundy przed końcem sezonu Ogier wrócił ponownie na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców WRC. Jego strata do prowadzącego Neuville'a wynosi teraz ledwie 7 punktów. Oddalił się znów Tanak, który jest gorszy od Belga o 21 punktów.

Na szóstym miejscu rywalizację w Rajdzie Wielkiej Brytanii w kategorii WRC2 zakończył Łukasz Pieniążek. Polakowi nie udało się jednak odrobić punktów do Gusa Greensmitha z którym walczy o najniższy stopień podium WRC2 w sezonie 2018. Brytyjczyk zajął trzecie miejsce w domowej rundzie MŚ. Imprezę wygrał 17-letni Kalle Rovanpera dla którego to druga w karierze wygrana w WRC2.

Czołówka Rajdu Wielkiej Brytanii: