Przed rozpoczęciem sezonu 2011 Robert Kubica miał już ugruntowaną pozycję w Formule 1. Notował coraz lepsze wyniki i powoli zaczął dobijać do czołówki. Jego kariera została brutalnie przerwana 6 lutego 2011 podczas rajdu Ronde di Andora.
Podczas jednego z przejazdów Skoda Fabia R2000, którą poruszali się Kubica oraz jego pilot Jakub Gerber, uderzyła w metalową barierkę. Ta przebiła samochód, mocno raniąc Kubicę.
- Podniosłem głowę i zobaczyłem, że między nami jest bariera, a Robert ma opuszczoną głowę. Dopiero wtedy zorientowałem się, że przed nim nic nie ma, wszystko jest wyrwane. Klatka została przecięta przez barierę. Drzwi zablokowały się - wspomina tamte chwile Jakub Gerber w rozmowie z portalem sport.pl.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: w Azji grali mecz na wodzie. Było jak w meczu Polska - Niemcy na MŚ 1974
- Musiałem wypchnąć poliwęglanową szybę i wygramolić się z wraku. Zaczęło do mnie docierać, jak dramatyczna jest sytuacja. Obrażenia Roberta były duże. (...) Miał zgruchotane nadgarstek i nogę. Później okazało się, że ma też przeciętą tętnicę udową i błyskawicznie tracił krew. Widać było jak słabnie - dodał Gerber.
Jakub Gerber powiedział także, że długo nie mógł sobie poradzić z tym, co się stało podczas rajdu. Obwiniał siebie, zarzucał sobie popełnienie błędu. Dopiero po jakimś czasie wrócił do siebie. Warto dodać, że to właśnie on organizował pomoc tuż po wypadku.
- Byłem wtedy bardzo blisko Roberta i zastanawiałem się, co z nim będzie. Nagle okazało się, że przez tak niefortunne zdarzenie mogę go stracić. Przez jakiś czas dręczyły mnie wyrzuty sumienia, że to może był mój błąd - powiedział.
Prawda jest jednak taka, że jak sam nie poradzisz sobie z demonami, to sobie nie poradzisz. Nie korzystałem wtedy z pomocy żadnego psychologa. Może to dobrze, może źle, to już nie ma znaczenia. Trochę mi to zajęło, zanim powypadkowa trauma w końcu się zaleczyła. Teraz nie ma już po niej żadnego śladu - zakończył pilot Roberta Kubicy.
Czytaj także:
- Formuła 1. GP Chin bliskie odwołania przez koronawirusa. "Brakuje tylko formalnego potwierdzenia"
- DTM: BMW może przygotować dla Roberta Kubicy dodatkowy samochód. Mamy stanowisko firmy