Udany debiut Polaka w mistrzostwach świata. Nikt nie spodziewał się tak dobrego wyniku
Mikołaj Marczyk udanie rozpoczął przygodę z mistrzostwami świata WRC. Dwukrotny rajdowy mistrz Polski ukończył Rajd Chorwacji na dziewiątej pozycji w klasie WRC2, będąc równocześnie piątą załogą podkategorii WRC2 Junior.
Rajd liczył 20 odcinków specjalnych podzielonych na trzy dni. Niezwykle wymagające warunki dały się we znaki wszystkim. Niemal każdego dnia pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie.
Ulewny deszcz, błoto, po chwili słońce i suchy asfalt. Na uwagę zasługują przede wszystkim wyniki z próby Trakoscan - Vrbno rozgrywanej w niedzielę. Na pierwszym jej przejeździe Marczyk i Gospodarczyk zaliczyli swoje pierwsze odcinkowe podium w WRC2 Junior, zajmując drugie miejsce. Podczas drugiego przejazdu załoga Orlen Team zajęła jedenaste miejsce w klasyfikacji generalnej całego rajdu, pokonując aż sześć załóg fabrycznych w samochodach najwyższej kategorii Rally1.
ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcieOstatecznie Marczyk i Gospodarczyk zakończyli rajd na piątej pozycji w klasie WRC2 Junior. Biorąc pod uwagę, że był to debiut załogi Orlen Team w mistrzostwach świata i pamiętając o doświadczeniu ich rywali, należy uznać to za bardzo dobry wynik. Załoga zapunktowała również w klasie WRC2 Open, zajmując tam dziewiąte miejsce. Oznacza to, że w miniony weekend w Chorwacji Marczyk i Gospodarczyk znaleźli się w gronie dziesięciu najszybszych załóg aut Rally2 na świecie.
- Meta Rajdu Chorwacji to wspaniałe uczucie. Bardzo wiele się tutaj działo przez cały weekend. Przeskok z mistrzostw Europy ERC do mistrzostw świata WRC jest bardzo duży. Powiedziałbym nawet, że to porównywalny skok, jak ten z mistrzostw Polski do ERC - zaznaczył na mecie swojego debiutanckiego startu w WRC Mikołaj Marczyk.
- Warunki pogodowe były niezwykle wymagające. Ścigaliśmy się we mgle, w dużej większości po deszczu i błocie. Wydaje mi się, że zmaksymalizowaliśmy nasz potencjalny wynik w tym rajdzie. Dziewiąte miejsce w klasie WRC2 Open i piąte miejsce w WRC2 Junior to według mnie dobre otwarcie naszego sezonu startów w mistrzostwach świata. Najważniejsze jest to, że mamy mnóstwo danych do analizy. W tym sezonie czeka nas jeszcze kilka trudnych debiutów, ale jestem dobrej myśli. Cieszę się, że trafiliśmy na trasy WRC i już możemy zbierać na nich doświadczenie - podkreślił kierowca Orlen Team.
Kolejnym startem załogi Orlen Team w WRC będzie 55. Rajd Portugalii. Bazą imprezy będzie Matosinhos leżące na obrzeżach Porto. Rywalizacja odbędzie się w dniach 19-22 maja.
Czytaj także:
Kierowca Ferrari "zbyt chciwy". Zapłacił wysoką cenę za błąd
Czas na emeryturę Lewisa Hamiltona? Kąśliwe uwagi z obozu Red Bulla