Śmierć w męczarniach. "Zostawił po sobie trójkę pięknych dzieci"

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Laurent Lichtleuchter
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Laurent Lichtleuchter

Do ogromnej tragedii doszło w środę w rajdzie Desert Challenge w Maroku. Patrice Garrouste i Laurent Lichtleuchter zderzyli się z jedną z konkurencyjnych załóg. Garrouste doznał poważnych oparzeń, jego pilot zginął na miejscu.

W tym artykule dowiesz się o:

O tragedii poinformował zespół Xtreme+, który wystawił do rywalizacji w rajdzie Desert Challenge załogę złożoną z Patrice'a Garrouste'a i Laurenta Lichtleuchtera. Na 54. kilometrze środowej trasy francuska załoga zderzyła się z jednym z rywali. Uderzenie było na tyle silne, że prowadzony przez Francuzów Polaris RZR rozpadł się i momentalnie stanął w ogniu.

Garrouste doznał poważnych obrażeń, a opuszczenie wraku Polarisa zajęło mu sporo czasu, przez co u kierowcy doszło do rozległych oparzeń. Natomiast Lichtleuchter zginął na miejscu. Uderzenie w pojazd nastąpiło bowiem od strony pilota.

Na miejscu pojawił się marokański helikopter ratowniczy, który zabrał Garrouste'a do szpitala. Kierowca zespołu Xtreme+ w momencie transportu drogą powietrzną był przytomny, ale lekarze oceniają jego stan jako poważny.

- To bardzo smutna wiadomość. Jesteśmy pogrążeni w żałobie. Straciliśmy cennego przyjaciela, który był częścią Xtreme+ od 20 lat. Nie mam słów, aby opisać tę stratę. Nasze myśli są teraz z jego rodziną, której składamy szczere kondolencje. Laurent zostawił po sobie trójkę pięknych dzieci - powiedział Marco Piana, właściciel i menedżer zespołu rajdowego Xtreme+.

Laurent Lichtleuchter miał bardzo duże doświadczenie w rajdach terenowych. Występował m.in. w Rajdzie Dakar. W roku 2013 był nawet pilotem polskiego kierowcy - Szymona Ruty. Ich wspólny występ w barwach Orlen Teamu zakończył się jednak pechowo - dachowaniem na szóstym etapie. Uszkodzona klatka bezpieczeństwa zmusiła wtedy polsko-francuski duet do wycofania z zawodów.

W kolejnych latach Laurent Lichtleuchter przestawił się na rywalizację w lekkich samochodach terenowych (UTV). Udało mu się wygrać Dakar w latach 2018, 2021 i 2022 w duecie z kierowcą Akirą Miurą. "Nie mam słów. Był moim najlepszym przyjacielem, był dla mnie jak brat. Nie mogę w to uwierzyć" - napisał Miura w mediach społecznościowych po informacji o śmierci swojego pilota.

Czytaj także:
- Fundacja Rosjanina napisała list do MKOl. Ma konkretne żądania
- UE nałożyła nowe sankcje na syna oligarchy. Jest wściekły!

Komentarze (0)