Rafał Sonik: Nigdy nie zwątpiłem, że mi się uda

Siedem lat Rafał Sonik próbował wspiąć się na dakarowy szczyt i w końcu mu się udało. Polski quadowiec ukończył w sobotę ostatni odcinek specjalny i tym samym osiągnął upragniony sukces.

W tym artykule dowiesz się o:

Na ostatnim oesie nie było już potrzeby się spieszyć. Rafał Sonik miał trzy godziny przewagi nad drugim w klasyfikacji Argentyńczykiem. Chwila chwały przyszła szybciej niż się spodziewał, ponieważ ze względy na trudne warunki atmosferyczne, organizatorzy zdecydowali o skróceniu odcinka specjalnego. - Dopiero zaczęło mi się podobać, a rajd już się skończył. Szczególnie dzisiejszy etap. Pojawiło się błotko i fajna jazda, a tu "pyk" i odwołali - żartował na mecie szczęśliwy Rafał Sonik.
[ad=rectangle]
Na mecie z oczu kapitana Poland National Team biło bezgraniczne szczęście z upragnionego zwycięstwa. - Pracowałem na ten sukces siedem lat i ani przez chwilę nie zwątpiłem, że może się nie udać. W zwycięstwo wierzył cały mój zespół, moja rodzina i przyjaciele. Dziękuję im, że wspierali mnie w tej długiej wspinaczce na szczyt. Dedykuję tę wygraną tym, którzy marzą o Dakarze, mają pasję i starają się ją ze wszystkich sił realizować. Również tym, którzy do mety nie dojechali… - mówił świeżo upieczony zwycięzca Rajdu Dakar.

- Realizacja marzeń wymaga gigantycznych poświęceń - kontynuował Sonik. - Na tym rajdzie, a także przed nim zdarzyły się sytuacje tragiczne, które w szczególności dotknęły nas, Polaków. Zwyciężam z pełną świadomością tego co się stało, mając Kubę i Michała w sercu - dodał.

Krakowianin zwrócił również uwagę na jeszcze jedną, ważną składową tegorocznych zmagań. - Największym szczęściem jest to, że na mecie zgromadzili się quadowcy i wspólnie dziękowaliśmy sobie za uczciwą rywalizację. Za fair play. Stało się tak po raz pierwszy odkąd wystartowałem w Dakarze. Po raz pierwszy nasza walka była zupełnie czysta - zaznaczył.

Rafał Sonik i Paula Galves z Chile, która ukończyła Dakar na ostatnim miejscu w klasie quadów
Rafał Sonik i Paula Galves z Chile, która ukończyła Dakar na ostatnim miejscu w klasie quadów

Rafał Sonik jest pierwszym Polakiem, który wygrał Rajd Dakar. Wcześniej na najwyższym stopniu podium stanął również Dariusz Rodewald - mechanik pokładowy z holenderskiego Iveco Gerarda de Rooya, jednak kapitan Poland National Team jest pierwszym, który dokonał tego jako rajdowiec. Ogromną radość dopełnił fakt wywalczenia przez Krzysztofa Hołowczyca trzeciego miejsca w rywalizacji samochodów. - Hołek imponuje mi od lat swoją konsekwencją i charakterem, a to jest chyba największy sukces w jego sportowym życiu. Będę namawiać go, żeby dalej walczył, ponieważ jeszcze wiele lat jazdy przed nim i wiem, że może jeszcze zwyciężyć w Dakarze. Jest w nim wielki hart ducha, zawsze dawał mi ogromną siłę, dlatego wierzę, że to nie jest jego ostatnie słowo - mówił o sukcesie kolegi quadowiec.

Rafał Sonik: Marzyłem o tym od lat

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

W swojej karierze Rafał Sonik stał na dakarowym podium już trzy razy. W 2009 i 2013 zajął 3. miejsce, a przed rokiem wspiął się na drugi stopień podium. Na koncie ma również trzy Puchary Świata FIM w cross-country oraz sześć tytułów mistrza Polski.

Komentarze (3)
Af
17.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje.Polska górą 
avatar
KarolusMaximus
17.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To dzięki Kryspinowi :) 
avatar
Bouli osw
17.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Panie Rafale BRAWO,wierzyłem że się uda i się ku**a udało
Super po prostu Super,piękna sprawa.