- Dla pustyni nie ma różnicy skąd przybywasz, ważne, jak dobrze jesteś przygotowany. Organizatorzy straszą, że tegoroczna edycja rajdu będzie wyjątkowo trudna. Jednak my jesteśmy dobrze przygotowani, z bagażem trzech pokonanych Dakarów - bardziej doświadczeni - mówi Benediktas Vanagas, zwycięzca Rajdu Dakar 2015 w klasyfikacji zespołów prywatnych.
Ekipa pojedzie pod numerem startowym 333 w specjalnie zaprojektowanych kombinezonach z litewską Pogonią i polskim Białym Orłem.
Vanagas i Rozwadowski wraz z całym zespołem dotarli do stolicy Argentyny Buenos Aires w środę. W piątek sprawnie przebiegły badania techniczne ich Toyoty Hilux. Sędziowie techniczni nie mieli żadnych uwag, rajdówka w sobotę stanie na linii startu. - Byliśmy świetnie przygotowani, więc żadnych problemów nie było. Mamy za sobą wszystkie formalności, samochód stoi już w zamkniętym parku. Teraz w skupieniu czekamy na start - mówił Sebastian Rozwadowski, rajdowy Mistrz Polski z 2014 roku.
Załoga "General Financing - Autopaslauga by Pitlane" wystartuje w sobotę w Buenos Aires sportową Toyotą Hilux. Dla Rozwadowskiego będzie to debiut na Dakarze. Dla Vanagasa to czwarty Dakar z rzędu, ma on za sobą trzy finisze. W ubiegłym Dakarze w klasyfikacji zespołów prywatnych zajął pierwsze miejsce, w klasyfikacji generalnej 24, a jeden z etapów zakończył na 4 miejscu (ostatnie pięć etapów pokonał ze złamanym nadgarstkiem). To najlepszy wynik litewski w historii występów na Dakarze.