Fernando Alonso ma pod koniec lutego testować Toyotę Hilux jednego z czołowych kierowców Dakaru, Nassera Al-Attiyaha. Hiszpan związany jest z japońskim producentem, ponieważ startuje w jego barwach w wyścigach długodystansowych. Start Hiluxem w Dakarze byłby więc dla Alonso naturalnym wyborem.
Carlos Sainz odradza jednak dwukrotnemu mistrzowi świata F1 taki ruch. - Lepiej niech to dobrze przemyśli. Rajdy terenowe to zupełnie inny świat, niż ten, który zna Alonso - powiedział.
Sainz w tegorocznym Dakarze zmagał się z wieloma problemami. Ostatecznie Hiszpan znalazł się poza czołową dziesiątką klasyfikacji generalnej, ale na pocieszenie wygrał ostatni etap rywalizacji.
Udział ojca w rajdzie skomentował kierowca Formuły 1, Carlos Sainz jr. - Mógł zrezygnować w ubiegłym roku po tym, jak wygrał Dakar. Mógł poddać się teraz, kiedy miał poważne kłopoty. Najpierw stracił wspomaganie kierownicy, później poważnie uszkodził szyję i walczył z bólem. Nie poddał się i wygrał ostatni etap. Dlaczego? Bo cieszy się każdą chwilą za kółkiem i ma wielkie jaja! Dobra robota, tato - powiedział zawodnik McLarena.
Carlos Sainz przez niemal cały Dakar zmagał się z kontuzją szyi, której nabawił się wskutek wypadku na 3. etapie rajdu. Hiszpan niemal urwał koło w swoim Mini w wersji buggy, przez co stracił szansę na ostateczny triumf. Nie wycofał się jednak z rywalizacji i zwyciężył w ostatnim, 10. etapie. Taka postawa musi budzić podziw.
Sainz, jako doświadczony kierowca WRC i rajdów terenowych z pewnością wie, że Fernando Alonso nie doświadczył podczas swojej kariery podobnych problemów. Nie jest też kompletnie na nie przygotowany. Dwukrotny mistrz świata F1 świetnie radzi sobie na asfalcie, jednak rywalizacja w terenie to zupełnie inna bajka. Alonso znany jest jednak z ogromnych ambicji, niewykluczone więc, że mimo sugestii bardziej doświadczonych kolegów zdecyduje się spróbować sił w Dakarze.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Jakub Przygoński pokazał klasę. "Jechał fantastycznie, praktycznie nie miał przygód"