Fernando Alonso wybrał pilota na Dakar. Marc Coma ma towarzyszyć rodakowi

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Według nieoficjalnych informacji francuskiej telewizji, Fernando Alonso wybrał pilota na przyszłoroczny Rajd Dakar. Byłego kierowcę F1 na trasach w Arabii Saudyjskiej ma poprowadzić legenda rywalizacji terenowej, Marc Coma.

W tym artykule dowiesz się o:

Fernando Alonso ma wystartować w przyszłorocznym Rajdzie Dakar w barwach Toyoty. Wciąż jest to informacja nieoficjalna, choć francuska telewizja nie zwykła podawać na swojej antenie niesprawdzonych wiadomości. Według France TV Sport, Pilotem byłego kierowcy Formuły 1 ma być Marc Coma.

Rodak Alonso to legenda Rajdu Dakar. Hiszpan wygrywał rywalizację w najbardziej prestiżowym rajdzie terenowym świata aż pięciokrotnie. Coma triumfował w latach 2006, 2009, 2011, 2014 i 2015, za każdym razem startując na motocyklu.

Czytaj także: rewelacyjny sezon McLarena. Lando Norris się rozkręca

Tym razem 42-latek chce spróbować swoich sił jako pilot Fernando Alonso. Dwie legendy motorsportu w jednym samochodzie to z pewnością elektryzująca wizja dla fanów. Tym bardziej, że w sezonie 2020 Rajd Dakar odbędzie się na trasach w Arabii Saudyjskiej. Będzie to pierwsza edycja rywalizacji na Półwyspie Arabskim.

ZOBACZ WIDEO: Kubeł zimnej wody wylany na Roberta Kubicę. Mówi o "mniejszej przyjemności"

Oznacza to, że kierowcy walczący wcześniej w Dakarze nie powinni mieć ogromnej przewagi nad debiutantami, wśród których znajdzie się Fernando Alonso. Dla legendy Formuły 1 start w rajdzie terenowym będzie sporym wyzwaniem. Dotychczas Hiszpan ścigał się tylko na torach asfaltowych.

Czytaj także: kryzys kariery Pierre'a Gasly'ego. Francuz musi odbudować zrujnowaną psychikę

Równie ciekawa jest rola Marca Comy. 42-latek ma za sobą triumfy w Dakarze w kategorii motocykli. Mimo to, zdecydował się na przesiadkę z jednośladu do samochodu, podobnie jak w przeszłości uczyniło wielu zawodników, w tym Polacy - Jacek Czachor, Marek Dąbrowski czy Jakub Przygoński.

Komentarze (0)