Legenda rajdów zmaga się z rakiem. "Zaczynam chemioterapię"
Nani Roma to jedna z legend Rajdu Dakar. Hiszpan dwukrotnie wygrywał imprezę i od lat należy do światowej czołówki. W czwartek 50-latek poinformował o wykryciu u niego poważnej choroby.
Chociaż Roma niejednokrotnie mierzył się z "piekłem Dakaru", to teraz czeka go najtrudniejszy rajd w życiu. W czwartek Hiszpan ogłosił w mediach społecznościowych, że zdiagnozowano u niego rak pęcherza moczowego. Na szczęście rokowania są dobre, bo chorobę wykryto na wczesnym etapie.
- Kilka dni temu bolały mnie plecy i pojechałem do szpitala po pomoc. Było mi ciężko, gdy usłyszałem to słowo - "rak". Jednak taka jest rzeczywistość. Lekarze zaczęli działać szybko, zlecili szereg badań, wszystko przeanalizowali. Problem jest złożony, ale na szczęście jest rozwiązanie. Teraz przez kilka miesięcy będę poza rajdami. Muszę zapomnieć o występach, by oddać się w walce z chorobą. Wkrótce zaczynam chemioterapię, czeka mnie też operacja - powiedział Roma.
Po przejściu chemioterapii i wycięciu guza, Roma planuje powrót do występów w rajdach terenowych. Równocześnie Hiszpan nie zamierza się poddawać i chce kontynuować program treningowy. - Planuję ścisłą współpracę z zespołem, trenerami i lekarzami. Chcę trenować przed braniem chemii i po, aby być w formie przed operacją. Takie jest życie. Czasem przynosi niespodzianki - dodał utytułowany rajdowiec.
O chorobie Romy poinformowani zostali jego sponsorzy oraz zespół BRX. Otrzymał on od nich niezbędne wsparcie, co jest dla niego niezwykle ważne w trudnym momencie życia. - Dziękuję mojej ekipie BRX, firmie ProDrive i sponsorom, wszystkim lekarzom i mojej rodzinie. Jestem w dobrych rękach. Mamy w Europie najnowsze technologie zwalczania nowotworów. Dlatego jestem pełen optymizmu. Wkrótce wrócę do was na pustyni - zapowiedział Roma.
Czytaj także:
Mercedes blefuje? Możliwy szybki powrót do formy
Te słowa naprawdę padły. Rosyjski minister sportu grzmi,