Były żołnierz powiązany z grupami neonazistowskimi został aresztowany pod zarzutem zastrzelenia w Paryżu gwiazdy rugby Federico Martina Aramburu - poinformował w środę dziennik "Daily Mirror".
Kamery telewizji przemysłowej uchwyciły 27-letniego Loika Le Priola, uciekającego z miejsca zdarzenia. W sobotę (19 marca) w godzinach nocnych Aramburu miał wdać się w kłótnię przed jednym z paryskich barów. W sprzeczce brało udział kilka osób.
W kluczowym momencie padły strzały z samochodu, prowadzonego przez kobietę. Pięć strzałów oddał jednak mężczyzna, siedzący w pojeździe. Były argentyński rugbista zginął na ulicy (więcej TUTAJ).
"Le Priol został aresztowany na Węgrzech po wydaniu międzynarodowego nakazu. Teraz zostanie ekstradowany do Francji jako główny podejrzany o zabójstwo 42-letniego Aramburu" - ustaliła brytyjska gazeta.
Zatrzymany jest byłym komandosem piechoty morskiej, a także członkiem organizacji Union Defence Group (GUD). Grupa działająca pod symbolem Krzyża Celtyckiego jest powiązana z ideami neonazistowskimi oraz brutalnymi, fizycznymi atakami na lewicowców.
24-letnia kobieta, której dane nie zostały upublicznione, trafiła już do aresztu w związku ze sprawą i usłyszała zarzut "pomocy i podżegania do morderstwa".
Aramburu, była gwiazda reprezentacji Argentyny (22 występy w latach 2004-09) i Glasgow Warriors, przebywał w Paryżu z okazji meczu rugby Francja - Anglia (25-13) w Pucharze Sześciu Narodów. Od lat mieszkał w Północnym Kraju Basków (regionie leżącym na zachód od francuskiego departamentu Pyrenees-Atlantiques).