Przykry koniec wielkiego finału Marii Andrejczyk

Materiały prasowe / Łukasz Szeląg / Na zdjęciu: Maria Andrejczyk
Materiały prasowe / Łukasz Szeląg / Na zdjęciu: Maria Andrejczyk

Maria Andrejczyk rozbudziła apetyty kibiców na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Niestety, w finale nie była w stanie nawiązać do występu z eliminacji. Skończyła bez medalu.

Przed trzema laty, w Tokio, Maria Andrejczyk zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich. Ostatnie lata w jej karierze to mnóstwo problemów zdrowotnych, dlatego trudno było wyrokować, na co będzie stać oszczepniczkę w Paryżu.

Już w eliminacjach udowodniła, że znów może liczyć się w walce o medale. Tam oddała najdłuższy rzut w całej stawce - 65,52 m i rozbudziła apetyty polskich kibiców.

Polka rozpoczęła konkurs od rzutu na 62,44 m. To był dobry start, ale jednocześnie było wiadomo, że na medal potrzebne będzie znacznie więcej. Chwilę później zrobiło się nerwowo. Andrejczyk w drugiej kolejce rzuciła krócej, a później spaliła trzecią próbę. Na włosku wisiał jej udział w wąskim finale, ale ostatecznie awansowała do niego.

Dostała trzy kolejne szanse, ale dwie z nich znów zmarnowała. Jej rzuty nie były nawet mierzone, a istotne w tym były problemy na rozbiegu. W szóstej i ostatniej kolejce postawiła wszystko na jedną kartę. Niestety - oszczep ledwo przekroczył 57. metr, a Maria Andrejczyk została sklasyfikowana na ósmej lokacie.

- Nie będę owijać w bawełnę - spieprzyłam robotę. Zaistniały pewne okoliczności, przez które nie mogłam pokazać moich możliwości. Cieszę się, że po paru miesiącach z nowym trenerem jestem na igrzyskach - powiedziała nasza reprezentantka przed kamerą Eurosportu.

Złoty medal IO zdobyła Haruka Kitaguchi (65,80 m), srebro dla Jo-Ane van Dyk (63,93 m), a brąz dla Nikoli Orgrodnikovej 63,68 m.

Czytaj także: Brawo! Rekord życiowy Kazimierskiej w wielkim finale IO

ZOBACZ WIDEO: Wilfredo Leon zawiódł w finale? "Zabrakło tych strzelb"

Komentarze (136)
avatar
bos_man
12.08.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
To bardziej lala niż sportowiec. Jeśli ma problemy uniemożliwiające uzyskiwanie wysokich rezultatów, sukcesów to nie jedzie się na olimpiadę i dotyczy to wszystkich, nie tylko lali. 
avatar
yes
12.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zaistniały pewne okoliczności, przez które nie mogła pokazać swoich możliwości - tak mówi. Nie można chcieć i mieć za wiele... 
avatar
No i?
12.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najważniejsze, że konkurs był na żenująco niskim poziomie 
avatar
Old man
12.08.2024
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Przecież większość polskich sportowców to katolicy. Widać gołym okiem, że nie chcą zdobywać medali pod kierownictwem ministra, który opiłowywuje katolików. 
avatar
John Falstaff
12.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Wybaczam Pani Andrejczyk poniewaz ma bardzo ladna buzie... Ja mam do takich cholerna slabosc od wczesnych lat dzieciecych...