Juan Manuel Serramalera: Polska ma wielu świetnych siatkarzy

- Siatkówka jest tu tak popularna, jak piłka nożna w Argentynie - nowy trener zagłębiowskiej drużyny Orlen Ligi chwalił atmosferę podczas rozgrywanych w Polsce mistrzostw świata.

Nowy szkoleniowiec Tauron Banimexu MKS Dąbrowa Górnicza miał już okazję poznać bliżej miłość Polaków do siatkówki, gdy jako asystent Raula Lozano, prowadzącego wtedy reprezentację Niemiec, odwiedził kraj nad Wisłą podczas meczów Ligi Światowej. Obecnie Argentyńczyk nie próżnuje podczas pierwszych tygodniu pobytu w nowym kraju: po treningach z zespołem znalazł czas na rozgrywany we Wrocławiu mecz Polska-Argentyna i spotkanie ze swoimi rodakami, Hugo Conte i Jonem Uriarte. - Tak, doskonale czuć tutaj atmosferę wielkiego, sportowego święta! Wszyscy czekali na ceremonię otwarcia i pierwszy mecz jak na wydarzenie, które przejdzie do historii. Sprzedano 60 tysięcy biletów w nieco ponad sto minut... To jest aż nie do uwierzenia! Kiedy widziałem ludzi spacerujących po ulicach w koszulkach swojej narodowej reprezentacji, poczułem się jak w Argentynie podczas piłkarskiego mundialu, kiedy co chwila można było zauważyć kogoś w koszulce Messiego czy Aguero. Siatkówka jest tak popularna w Polsce jak piłka nożna Argentynie - nie mógł nadziwić się Juan Manuel Serramalera w rozmowie z naszym portalem.

[ad=rectangle]

42-letni szkoleniowiec ma swoich faworytów do zdobycia tytułu mistrzowskiego w Polsce: - Mogę podeprzeć swoją opinię wynikami, jakie do tej pory osiągały zespoły podczas turnieju. Bardzo podoba mi się dotychczasowa postawa Brazylii i USA. Myślę, że w ostatnich dwudziestu latach w męskiej siatkówce tylko te dwa zespoły były w stanie utrzymać odpowiednią formę po osiągnięciu sukcesów na najważniejszych turniejach. Obie nacją mają swoje szkoły siatkówki; jeżeli obserwuje się na przykład Brazylię, treningi ich klubów i zespołów reprezentacyjnych, jak tam rozumie się samą siatkówkę, widać, że jest tam zachowana pewna ciągłość szkolenia. Tak samo jest w USA, czołowe zespoły w lidze uniwersyteckiej NCAA grają bardzo podobnie, rozumieją ten sport w ten sam sposób, co pomaga w corocznym odkrywaniu kolejnych graczy na usługi reprezentacji. Kluczem jest właściwa metoda i konsekwencja w działaniu. Tego zabrakło niektórym drużynom, które osiągały sukcesy kilkanaście lat temu i dlatego teraz ich nie ma wśród najlepszych - ocenił trener dąbrowskiego MKS-u.

Jak według Serramalery prezentuje się drużyna gospodarza mundialu? - Polska to silna drużyna, ma w swoim składzie graczy, którzy wiedzą, czym są mistrzostwa świata i mają już doświadczenie w grze na światowym poziomie, a także dobre warunki fizyczne oraz technikę. Bez dobrych zawodników nie zbudujesz silnej drużyny, a Polska ma ich wielu: choćby Zagumny, Winiarski i Wlazły, będą to dla nich prawdopodobnie ostatnie mistrzostwa, ale są w dobrej formie, dlatego można ich uznać za rdzeń tego zespołu. Poza tym posiadacie młodszych graczy o sporych umiejętnościach, co wynika z rosnącego poziomu PlusLigi - uznał zagraniczny trener.

Były członek sztabu szkoleniowego żeńskiej kadry Argentyny liczył na dobry występ swoich rodaków, ale wiadomo już, że Albicelestes nie mają już szans na awans do najlepszej szóstki turnieju. - Argentyna jest w okresie ciągłych przemian, tuż po zmianie trenera, zaś nowy szkoleniowiec miał tylko kilka miesięcy na przygotowanie zespołu. Julio Velasco to dla mnie jeden z dwóch albo trzech najlepszych trenerów na świecie. Zdołał w krótkim czasie podporządkować sobie zespół, dokonać w nim zmiany mentalności, a jednocześnie poświęcił wiele czasu w indywidualnej pracy z każdym z zawodników. Jednak jeżeli na tym poziomie posiadasz ograniczenia w technice i wrodzonych umiejętnościach, to trudno jest utrzymać jednakowo wysoki poziom występów. To jest obecnie główny problem kadry Argentyny - ocenił Juan Manuel Serramalera.

Komentarze (0)