Slobodan Kovac: Jeśli można walczyć o więcej, trzeba to wykorzystać

Trener Iranu nie krył rozczarowania w związku z postawą swoich podopiecznych w meczu o piąte miejsce. - Skoro mistrz olimpijski ma motywację, by walczyć o tę lokatę, dlaczego nam jej brakuje? - pytał.

Persowie dość gładko przegrali mecz o piąte miejsce z Rosjanami. Szkoleniowiec reprezentacji Iranu był bardzo niezadowolony zwłaszcza z tego, jak w pojedynku ze Sborną zaprezentowali się jego zawodnicy. Od razu po ostatnim gwizdku sędziego zabrał ich na męską rozmowę. - Oczywiście, gdy Rosjanie grają na swoim normalnym poziomie, trudno ich pokonać - podkreślił Slobodan Kovac. Opiekun nie miał jednak pretensji o wynik, a o styl. - Miałem poważną "pogadankę" z chłopakami. Jestem bardzo zły, bo mój zespół grał bez jakiejkolwiek motywacji, czego nie potrafię zrozumieć. Po Rosjanach, mistrzowie olimpijski, widać było, że to piąte miejsce chcieli zająć - dodał.
[ad=rectangle]
Persowie na początku MŚ 2014 spisywali się bez zarzutu, a od trzeciej rundy nie byli w stanie wygrać żadnego spotkania. - We wcześniejszych fazach graliśmy bardzo dobrze. Myślę, że byliśmy lepsi od Niemców i może od Francuzów, więc wszyscy spodziewali się od nas dużo więcej. W trzeciej fazie nie zagraliśmy nic i dlatego mamy rezultat, jaki mamy, czyli szóste miejsce - zaznaczył Serb. Ta lokata jest najwyższą w historii irańskiej siatkówki, ale dla Slobodana Kovaca to marne pocieszenie. - Pierwszy raz graliśmy o piąte miejsce, bycie w "szóstce" najlepszych drużyn jest ogromnym sukcesem. W ostatnich mistrzostwach byliśmy sklasyfikowani na miejscach 19-21, więc różnica jest ogromna. Jednak jeśli ma się możliwość zdobycia czegoś więcej, to trzeba z tego skorzystać! - denerwował się trener.

Rozczarowanie jest tym większe, że Iran znalazł się w łatwiejszej grupie. - W Łodzi grały reprezentacje Polski, Brazylii i Rosji, więc my teoretycznie nie trafiliśmy na aż tak wymagających przeciwników. Nie mamy pewności, czy następnym razem będziemy w stanie to powtórzyć. Oczywiście, 13 miejsc różnicy w porównaniu z mistrzostwami świata we Włoszech to świetny wynik, ale niewystarczający. Zmarnowaliśmy swoją szansę - nie ukrywał 47-latek.

Sporym problemem Persów jest nastawienie psychiczne. - Możesz zmienić wszystko: trenera, styl gry, ale jeśli nie zmienisz mentalności, to wszystko na nic. Trudno wówczas odnosić sukcesy, jakich wszyscy oczekują - podkreślił Slobodan Kovac. Irańczycy mają nad czym pracować, bo już za kilka dni zaczyna się kolejna ważna dla nich impreza - Igrzyska Azjatyckie. - Czeka nas ciężki turniej. Gospodarzami są Koreańczycy, którzy są groźni. Trudnym przeciwnikiem będą również Chińczycy. Wszyscy oczekują od nas zwycięstwa, a jeśli będziemy tak grać, to daleko nie zajedziemy. Będzie się nam tam ciężko leciało, skoro tak dobry turniej zakończyliśmy tak słabym występem - przyznał szkoleniowiec irańskich zawodników.

Komentarze (0)