Wielka nieobecna kadry pojawiła się na trybunach. "Czuję smutek"

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Martyna Czyrniańska
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Martyna Czyrniańska

Nie mogła wystąpić w MŚ 2022 siatkarek, ale postanowiła przyjechać do Gdańska i wesprzeć reprezentację Polski. - Niestety, chyba przyniosłam pecha - powiedziała Martyna Czyrniańska po porażce z Dominikaną (1:3).

Trzy wygrane (z Chorwacją, Tajlandią i Koreą Południową) i po tej serii nadeszła porażka. Spotkanie było wyrównane, ale jednak lepsze były Dominikanki i to one zdobyły bardzo cenny komplet punktów.

- Niestety chyba przyniosłam pecha. Pierwszy raz wspierałam dziewczyny na żywo, do tej pory tylko przed telewizorem, na odległość. Wierzę, że nasza kadra się podniesie, w sobotę też jest ważny mecz. Trzeba walczyć, żeby wyjść z grupy z jak najwyższego miejsca. Wszystko jest w ich rękach, bo przecież pokonały Tajlandię, z którą Turcja przegrała. Myślę, że wszystko będzie dobrze. Potknięcie się pojawiło, ale nawet najlepszym się zdarza - mówiła po porażce Martyna Czyrniańska.

Siatkarka Grupy Azoty Chemika Police pojawiła się gościnnie w Ergo Arenie. Z powodu kontuzji nie znalazła się w składzie na mundial, ale bardzo przeżywała to, co działo się na boisku. - Dominikanki walczyły do końca, były drużyną. U nas wkradło się zmęczenie. Dzień przerwy pomoże. Z Turcją wyjdą z nową energią - zapewniła.

ZOBACZ WIDEO: "Ćwierćfinał mistrzostw świata? Brzmi super!". Analiza szans polskich siatkarek

Młodej przyjmującej nie było łatwo pogodzić się z tym, że nie gra w najważniejszej imprezie tego sezonu reprezentacyjnego. - Czuję wielki smutek. Jak oglądałam mecze w telewizji, to nie był on tak duży, ale kiedy przyjechałam, to chciałam wejść na boisko i pomóc. Jestem z zespołem duchem i całym sercem - podkreśliła.

Na zakończenie zmagań Polki zagrają z Turcją. Mają już zapewniony awans do kolejnej rundy, która odbędzie się w Łodzi. Kolejne punkty i wygrane są jednak ważne. - Turcja jest wielką drużyną pod wodzą wspaniałego trenera. Porażka z Tajlandią ich chyba nie przybiła. Polki pewnie po takim meczu się podniosą i wygrają - powiedziała z optymizmem.

Czyrniańska wraca do zdrowia. - Wszystko idzie w dobrym kierunku. Wracam do Polic, rehabilitowałam się w Guardian Clinic. Będę wdrażała się w treningi i widzimy się w lidze - zakończyła.

Czytaj też: 
Wymowne słowa polskiej siatkarki po meczu z Domikaną
Szukanie przyczyn porażki. Tak mecz Polek komentowano na Twitterze

Komentarze (4)
avatar
juras77
30.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Te śmieszne siatkarki - Kąkolewska, Korneluk :)) Stasiak waląca z całą mocą z zamkniętymi oczami, Górecka która atakuje jak gra z pigmejami (Korea, Japonia) nie wygrają już meczu, no chyba że z Czytaj całość
avatar
Ksawery Darnowski
30.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Założę się o wszystkie pieniądze, jakie posiadam, że polskie siatkarki nie wygrają już żadnego meczu na tym mistrzostwach. Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
30.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Chorwacja, Tajlandia i Korea i na tym liczba zwycięstw drużyny trenera Makaroniego w MŚ się skończy. A jedyny który się z tego cieszy to Jacek Nawrocki.