Łódzkie zespoły pod ścianą w europejskich pucharach. Czy dojdzie do zwrotu akcji?

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź

Zarówno ŁKS Commercecon Łódź, jak i Grot Budowlani, są w trudnym położeniu jeżeli chodzi o europejski puchary. W środę oba zespoły powalczą o odwrócenie losów rywalizacji. Czy którejś drużynie się to uda?

Po raz pierwszy w historii ŁKS Commercecon Łódź rywalizuje w fazie pucharowej Ligi Mistrzyń. Jednak trzecia ekipa poprzedniego sezonu Tauron Ligi o awans walczy z obrońcą tytułu, tureckim VakifBankiem Stambuł. To najsilniejszy rywal z puli z uwagi na to, że ełkaesianki przeszły dalej z trzeciego miejsca.

Pierwszy mecz tych drużyn był jednostronny. Co prawda w pierwszym i trzecim secie polski zespół się postawił, ale to nie wystarczyło, aby wygrać przynajmniej jedną partię. VakifBank zwyciężył 3:0 w naszym kraju i wykonał krok w kierunku ćwierćfinału LM. Teraz musi postawić kropkę nad "i".

Faworytem tego pojedynku jest oczywiście turecki zespół, który musi wygrać jedynie dwa sety, aby zameldować się w kolejnej fazie rozgrywek. Dla obrońcy tytułu nie powinien być to żaden problem, stąd też ŁKS jest w tragicznym położeniu. Trzeba powiedzieć wprost, potrzeba cudu, aby przynajmniej doprowadzić do Złotego Seta, a następnie myśleć o sprawieniu sensacji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

Z uwagi na zawieszenie rozgrywek ligowych, siatkarki tureckiego zespołu w ostatnim czasie mogły poświęcić zdecydowanie więcej czasu na treningi. W dodatku nie mają w swoich nogach ligowego meczu. ŁKS w hicie 17. kolejki Tauron Ligi mierzył się z Developresem Bella Dolina Rzeszów. Pojedynek ten był jednak jednostronny na korzyść ełkaesianek, który zwyciężyły bez straty seta.

Trudno jednak spodziewać się, że Paola Egonu i spółka zaprzepaszczą taką znakomitą zaliczkę z pierwszego meczu. Dlatego też na odwrócenie losów rywalizacji szanse są nikłe. Jednak dopóki piłka grze, wciąż można mieć nadzieję na sensacyjne rozstrzygnięcie.

Grot Budowlani Łódź u siebie gościć będą rumuńskie CS Volei Alba Blaj w ramach rewanżowego spotkania ćwierćfinału Pucharu CEV. Na wyjeździe polski zespół przegrał 1:3 i przez to musi odrobić stratę u siebie.

Przypomnijmy, że w wypadku wyniku 3:0 bądź 3:1 na korzyść Grot Budowlanych dojdzie do Złotego Seta. Jeżeli łodzianki zwyciężą po tie-breaku, z awansu do kolejnej rundy cieszyć się będą rywalki.

Tym samym drugi siatkarski zespół kobiet z Łodzi również stoi przed bardzo trudnym wyzwaniem. Jednak jest ono jak najbardziej do zrealizowania i istnieje większe prawdopodobieństwo, że klub ten odwróci losy rywalizacji w porównaniu z szansami ŁKS-u, którego rywalem jest obrońca tytułu.

1/8 finału Ligi Mistrzyń:

VakifBank Stambuł - ŁKS Commercecon Łódź, godz. 18:00 (transmisja w Polsacie Sport Extra)

Ćwierćfinał Pucharu CEV:

Grot Budowlani Łódź - CS Volei Alba Blaj, godz. 18:00 (transmisja w Polsacie Sport News)

Przeczytaj także:
Zespół Bartmana odrobił zaległości. Trzy sety w finale Pucharu Włoch
BKS BOSTIK Bielsko-Biała zatrzymał mistrza Polski!

Komentarze (0)