[b]
Korespondencja z Krakowa - Arkadiusz Dudziak[/b]
W sobotę na XX Memoriale Huberta Jerzego Wagnera Polacy zrehabilitowali się za porażkę ze Słowenią i pokonali Francuzów 3:1. Trener Nikola Grbić zastosował w tym spotkaniu nietypowy manewr.
Bartosz Kurek dopiero wraca po kontuzji i był gotowy tylko na to, by rozegrać dwa sety. Później jednak Serb zdecydował, że nie pośle na boisko klasycznego atakującego. Zamiast tego jego rolę pełnili nominalni przyjmujący: Aleksander Śliwka, a także w niektórych ustawieniach Wilfredo Leon.
- Trzeba być gotowym na każdą ewentualność. Jak trzeba robić, to jesteśmy gotowi na wszystko. Nawet jeśli popełnimy trochę błędów, to spróbujemy - ocenia po spotkaniu Leon.
ZOBACZ WIDEO: Czas zacząć mistrzostwa! - #PodSiatką
- Są takie sytuacje, jak jesteś na autostradzie i samochód już nie ma paliwa. I wtedy się trochę wolniej jedzie aż się znajdzie stację. Tak było w sobotę - próbuje zobrazować.
Trener Nikola Grbić dużo rotuje swoimi zawodnikami także z powodów zdrowotnych. Nie chce ich narażać na kontuzję. Z powodu urazu Polska straciła już jedną swoją gwiazdę: Mateusza Bieńka. Ten już w tym sezonie nie zagra
- To bardzo trudne dla nas. Jest nam przykro. Z drugiej strony mamy drużynę i ludzi. Trzeba o tym zapomnieć i iść dalej, a nie rozmyślać o tym, kto jest w składzie, a kogo nie ma - twierdzi Leon.
Przed Polakami jeszcze występ na mistrzostwach Europy, które zaczną się dla nich 31 sierpnia. Biało-Czerwoni mają stosunkowo łatwą grupę, a sam Nikola Grbić zaznaczał, że wysoka forma ma przyjść dopiero na ćwierćfinały. Od 30 września nasza ekipa zagra jeszcze w kwalifikacjach olimpijskich.
- To nie jest pierwszy raz, kiedy występujemy na mistrzostwach Europy. Wiemy, jak trzeba je zagrać. Najważniejsze, żeby drużyna była zdrowa na ten turniej - ocenia Leon.
W Polsce panuje zażarta walka o miejsce składzie, zwłaszcza na pozycji przyjmującego. Kandydatów jest pięciu, ale dla jednego z nich może zabraknąć miejsca. Wciąż nie wiadomo bowiem czy Grbić zdecyduje się wziąć na turniej czterech środkowych czy pięciu przyjmujących.
- Trener zrobi tak, żeby było jak najlepiej dla drużyny - kończy przyjmujący.
Ostatnie starcie w memoriale jeszcze przed Biało-Czerwonymi. Mecz Polska - Włochy już w niedzielę o godz. 17:00. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.
Czytaj więcej:
Kurek wraca po kontuzji. Szczerze mówi o swojej formie
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)